Autor Wiadomość
eXpert
PostWysłany: Nie 15:26, 19 Gru 2010    Temat postu:

alex napisał:
Choć cytując za informacjami z SSC 16 grudnia odbyło się:"otwarcie ofert na projekt wschodniego odcinka DTŚ (w stronę Mysłowic). Najtańsza oferta WBP Zabrze, II miejsce EGIS Polska, 3 miejsce AYESA". Ale inna sprawa to czy śląskie posiada zarezerwowane pieniądze... .


O ile dobrze pamiętam to było ogłoszenie dotyczące studium uwarunkowań środowiskowych.
ninja alex
PostWysłany: Nie 12:38, 19 Gru 2010    Temat postu:

W sprawie mysłowickiego odcinka DTŚ to Lasok teraz ma pole do popisu by pokazać jaja u wojewody i marszałka. Wraz z Jaworznem i Sosnowcem mamy poważne argumenty "za" naszym odcinkiem. Priorytetem dla województwa nie jest wschodni odcinek trasy, tylko dobicie DTŚ do A1 i odcinek zabrzańsko-gliwicki. Budowa DTŚ w Zabrzu jest prawie na finiszu.

Choć cytując za informacjami z SSC 16 grudnia odbyło się:"otwarcie ofert na projekt wschodniego odcinka DTŚ (w stronę Mysłowic). Najtańsza oferta WBP Zabrze, II miejsce EGIS Polska, 3 miejsce AYESA". Ale inna sprawa to czy śląskie posiada zarezerwowane pieniądze... .
eXpert
PostWysłany: Sob 23:10, 18 Gru 2010    Temat postu:

Apropo korków...

Ostatnio życie zweryfikowało jak to wygląda. Wystarczy jeden wypadek na Roździeńskiego w Katowicach i stoi dosłownie wszystko. Kierowcy, którzy jadą na Sosnowiec omijają korek przez właśnie Mysłowice, bo nie ma innej alternatywy. I dlatego są takie jaja jak ostatnio, że wszystko w stronę Mysłowic stoi aż od wysokości Zawodzia. Janów jest zakorkowany. Ja bym chciał wymóc na władzach zrezygnowanie z budowy odcinka DTŚ do Gliwic, bo narazie nie jest on tak pilnie potrzebny. Potrzebna jest alternatywa dla S86 do Sosnowca i Jaworzna, która odciąży i Roździeńskiego i same centrum Mysłowic obciążone ruchem do Jaworzna i w skrajnych przypadkach do Sosnowca. Jest to bezwzględnie potrzebny odcinek.
uciu
PostWysłany: Sob 20:31, 18 Gru 2010    Temat postu:

Zajczak napisał:
Znam osobiście ludzi z Sosnowca, którzy do pracy do Katowic wolą jechać przez Mysłowice aniżeli Sosnowcem


Ja też znam kilku z Będzina,Niwki i Zagórza pracujących w Brzezince i wolą nadrobić trasy S1 niż stać od Niwki do Centrum M-c i potem ślimaczym tempem przejechać przez Brzęczki (3z światła i auta skręcające na osiedle) -> rano. Popołudniu to już w ogole masakra....wyjeżdzajc z roboty korek jest od porcelany do świateł w Brzezince, potem Brzeczki z 3 światłami i korek od dworca na dół do świateł... po prostu bajka.

Zajczak napisał:
to samo tyczy się przejazdu przez Brzezinkę, jeśli tak jest źle to czemu jeździ tylu Mysłowiczan do Jaworzna i nie zraża ich to?


A co mają się wracać do centrum i jechać przez Niwke? Jadą tamtędy bo jest krócej. I nie wygląda to tak róźowo jak piszesz. Czasem korek widze z okna na Brzeczkach i prowadzi właśnie do zjazdu na Jaworzno w Brzezince - korki tworzą właśnie auta SJ wracające z pracy, bo tamują cały ruch chcąc skręcić na Chanowską...a że z drugiej strony też jest korek to ruch po prostu sie czasem zatrzymuje..

Wystarczyłaby obwodnica (DTŚ)... od Wilhelminy->Obrzezną Zachodnią-> na Jaworzno (tak jak są/były plany)

Zajczak napisał:
Przez Niwkę na basen do Jaworzna również sporo osób ciśnie i da rade.


Poza szytem jechało się w miare płynnie (jak wszędzie). W szczycie nie. Wpierw korek do 2 ronda na Niwce potem Jaworzno. Ale teraz sie to zmieniło - Jaworzno (stawiające na drogi) wybudowało obwodnice prowadzącą wprost do basenu. Wczesniej korek zaczynał się za Fashionem w Dąbrowie Narodowej i ciągnął się do ronda na Stałym.
Zajczak
PostWysłany: Sob 17:51, 18 Gru 2010    Temat postu:

z tymi korkami troszkę przesadziłeś, nie ma tak źle a było by lepiej gdyby te drogi były w lepszym stanie. Znam osobiście ludzi z Sosnowca, którzy do pracy do Katowic wolą jechać przez Mysłowice aniżeli Sosnowcem więc tutaj szansa jest spora, to samo tyczy się przejazdu przez Brzezinkę, jeśli tak jest źle to czemu jeździ tylu Mysłowiczan do Jaworzna i nie zraża ich to? Przez Niwkę na basen do Jaworzna również sporo osób ciśnie i da rade dlatego wydaje mi się, że trochę na wyrost obawy przed korkami, które są w każdym mieście i uwierz, że nie wychodzimy tak najgorzej w tej kwestii.

Z UM zgodzę się, w końcu by dali sobie spokój i zajęli by się czymś innym

Co do OFFa nie wiem jak to wyglądało od środka ale pozbywać się takiej imprezy to porażka na całej linii, ja pracuję w handlu i dla mnie powiedzenie "reklama dźwignią handlu" to święte słowa,które nie raz się potwierdziły, OFF był naszą reklamą - teraz już nie mamy niczego m.in dzięki obecnemu włodarzowi ...
uciu
PostWysłany: Sob 17:23, 18 Gru 2010    Temat postu:

Zajczak napisał:
uciu przez takie myślenie jakie masz ty, mamy w tych Mysłowicach tyle atrakcji ile mamy a dzięki kilku debilom z RM straciliśmy ostatnie formy reklamy miasta (OFF).


OK ale jak już miałoby coś powstać to trzeba mieć czym do tego dojechać. Pokaz mi droge dojazdową do Mysłowic, ktora nie jest zakorokowana? Z Katowic Ci nikt nie przyjedzie, chyba że ma zamiar postać w korku od Wihelminy. Z Jaworzna/ Sosnowca to samo bo Niwka cała "stoi" w szczecie. Z Tychów nie dość, że daleko to jeszcze czeka Cie korek w Brzezince...i dalej przejazd przez Brzęczki to czasem 15 min i dłużej.

Dlatego bo wybudować cokolwiek potrzebny jest wpierw infrastruktura drogowa, ktorej u nas nie ma! To powinien być priorytet. Wybudują DTSke...powinno być lepiej:)


Za OFFa.... to juz dawno osyra i inni powinni poleciec... W prywatnej fimie od razu straciłbyś prace za take coś....a w państwowym można wszystko!?

Prawda jest taka, ze w UM ciagle siedzą ci sami i jak do tej pory nie umieli sie dogadać to nadal tak bedzie...choć mam nadzieje ze sie myle.
Zajczak
PostWysłany: Pią 22:19, 17 Gru 2010    Temat postu:

uciu przez takie myślenie jakie masz ty, mamy w tych Mysłowicach tyle atrakcji ile mamy a dzięki kilku debilom z RM straciliśmy ostatnie formy reklamy miasta (OFF). Myślenie kategorią po co robić jak się nie zwróci to najgorsze co może być - powinieneś pomyśleć jak to zrobić aby było opłacalne a wszystko się da tylko trzeba mieć głowę na karku i chęci gdzie niektóre stare dziady z RM poza trzepaniem kasy nie mają. Dobry właśnie przykład podano wyżej z Tychami. Różnica jest tylko taka, że w tamtej radzie nie ma ludzi twojego pokroju "uciu". Aby rozwinąć miasto pracuje się na to latami a nie w ciągu trwania jednej inwestycji. Podajecie przykład Jaworzna czy Dąbrowy, że mają już baseny i nie ma co budować kolejnego - wystarczy zbudować lepszy aniżeli tamte, bardziej rozbudować system działania i ludzie z Jaworzna czy nawet Dąbrowy może przyjadą do nas nie mówiąc o pobliskim Sosnowcu gdzie część leży bliżej Mysłowic i na pewno tym ludziom lepiej było by przyjechać do nas, to samo tyczy się Katowic (Giszowiec, Nikisz, czy Janów). Ale nie lepiej obcinać i bidować zamiast inwestować i się rozwijać, zarabiać - myślenie wstecz.
ninja alex
PostWysłany: Pią 20:11, 17 Gru 2010    Temat postu:

Hmm, Tychy swego czasu były nazywane także miastem-sypialnią. Dziś jest tam kino z wyższej półki, galeria handlowa i inne rozrywki na miarę XXI wieku.

Z drugiej strony ludzie stają się coraz bardziej leniwi, także w Mysłowicach, więc wszelako pojęta rekreacja byłaby naszą siłą napędową. Wielu osobom brzydną Katowice - dojazdy autobusem są beznadziejne, sama podróż może dać w kość. Podam jeszcze przykład - gdyby u nas powstało kino z prawdziwego zdarzenia, widzami z pewnością oprócz mysłowiczan byliby mieszkańcy Imielina oraz Ci z Sosnowca i Katowic, którzy mają bliżej do nas niż do centrum swoich miast.
eXpert
PostWysłany: Pią 19:41, 17 Gru 2010    Temat postu:

uciu napisał:
Zajczak napisał:
no jasne zostawiajmy pieniądze w Jaworznie, Dąbrowie czy Krakowie a tutaj niech dalej wali gnojem, świetne myślenie co poniektórych. Wolałbym u siebie popływać a nie jechać "kawałek" aby uświadczyć takich "luksusów"


to wybuduj sam ten basen i zobaczymy ile na tym zarobisz...

za małe miasto na takie coś, a jak nie za małe to za duża konkurencja w okolicy i to sie nigdy nie zwroci a co to za pomysł by wybudować i dokładać do interesu? -> pomyśl logicznie a nie kategoriami jakimi myslal osyra

Jak już to wymyslić coś, czego w okolicy nie ma by sciagnąć ludzi z okolicznych miast....chociaż nawet nie bedą mieli ktoredy dojechać wiec jaki sens?


Musimy patrzeć na sprawę bardzo racjonalnie. Jesteśmy ściśnięci przez dwa duże miasta. Eleganckie galerie handlowe są w Sosnowcu i Katowicach. I tam także jest praca, kina, teatry. Więc jaką funkcję pełnią Mysłowice? A no taką, że jesteśmy miastem-sypialnią. Ma to swoje dobre strony i są atuty, które można wykorzystać. Tak jak napisałem wcześniej proforma basenu. Mamy na kopalni, więc wystarczy go poddać gruntownej rewitalizacji. Pomieszczeń tam nie brakuje, więc można się pokusić o siłownie, saunę etc. Ale to jest dopiero jeden z czynników prowadzących do stworzenia miasta rekreacyjnego. Mysłowice muszą być miastem do życia po pracy. Nie możliwym jest żebyśmy stali się taką siłą jak Sosnowiec czy Katowice, ale spełniając funkcję miasta rekreacyjnego można by zapewnić mieszkańcom przyjemne warunki życia.
uciu
PostWysłany: Pią 17:35, 17 Gru 2010    Temat postu:

Zajczak napisał:
no jasne zostawiajmy pieniądze w Jaworznie, Dąbrowie czy Krakowie a tutaj niech dalej wali gnojem, świetne myślenie co poniektórych. Wolałbym u siebie popływać a nie jechać "kawałek" aby uświadczyć takich "luksusów"


to wybuduj sam ten basen i zobaczymy ile na tym zarobisz...

za małe miasto na takie coś, a jak nie za małe to za duża konkurencja w okolicy i to sie nigdy nie zwroci a co to za pomysł by wybudować i dokładać do interesu? -> pomyśl logicznie a nie kategoriami jakimi myslal osyra

Jak już to wymyslić coś, czego w okolicy nie ma by sciagnąć ludzi z okolicznych miast....chociaż nawet nie bedą mieli ktoredy dojechać wiec jaki sens?
Zajczak
PostWysłany: Pią 16:04, 17 Gru 2010    Temat postu:

no jasne zostawiajmy pieniądze w Jaworznie, Dąbrowie czy Krakowie a tutaj niech dalej wali gnojem, świetne myślenie co poniektórych. Wolałbym u siebie popływać a nie jechać "kawałek" aby uświadczyć takich "luksusów"
eXpert
PostWysłany: Wto 23:08, 14 Gru 2010    Temat postu:

uciu napisał:
Zajczak napisał:
Zobaczymy co pan Lasok zrobi z parkiem wodnym, parkiem Zamkowym, ulicami, chodnikami i wieloma wieloma innymi sprawami, jestem ciekaw bo przekonany jestem że jedna z tych rzeczy to maks co zrobi i to pewnie po łebkach


priorytet to ulice...
...i dokonczenie rozpierdzielonej kanalizacji osyry ktora dlugo jeszcze nie bedzie funkcjonowala.....

basen nie jest potrzebny (gruszki na wiezbie osyry) bo i tak nie bedzie sie w stanie sam utrzymać, a dokładać do interesu nie ma sensu. Chcesz prawdziwy aquapark jedz do dąbrowy, rudy, krakowa czy wisły...a basen wystarczający to masz w Jaworznie...i szybko do niego dojedziesz nową drogąWesoly


Rewitalizacja basenu na kopalni.
ninja alex
PostWysłany: Wto 19:11, 14 Gru 2010    Temat postu:

Albo przekazać konkretny teren pod basen prywatnemu inwestorowi, niech buduje za swoje. Wtedy wilk będzie syty i owca cała.
uciu
PostWysłany: Wto 0:39, 14 Gru 2010    Temat postu:

Zajczak napisał:
Zobaczymy co pan Lasok zrobi z parkiem wodnym, parkiem Zamkowym, ulicami, chodnikami i wieloma wieloma innymi sprawami, jestem ciekaw bo przekonany jestem że jedna z tych rzeczy to maks co zrobi i to pewnie po łebkach


priorytet to ulice...
...i dokonczenie rozpierdzielonej kanalizacji osyry ktora dlugo jeszcze nie bedzie funkcjonowala.....

basen nie jest potrzebny (gruszki na wiezbie osyry) bo i tak nie bedzie sie w stanie sam utrzymać, a dokładać do interesu nie ma sensu. Chcesz prawdziwy aquapark jedz do dąbrowy, rudy, krakowa czy wisły...a basen wystarczający to masz w Jaworznie...i szybko do niego dojedziesz nową drogąWesoly
Zajczak
PostWysłany: Sob 14:23, 11 Gru 2010    Temat postu:

nie tłumacz już na zapas Lasoka, jeśli będzie dobrym prezydentem to sobie poradzi z tym, jeśli nie to różnicy między panem O specjalnie nie widze. Zobaczymy co pan Lasok zrobi z parkiem wodnym, parkiem Zamkowym, ulicami, chodnikami i wieloma wieloma innymi sprawami, jestem ciekaw bo przekonany jestem że jedna z tych rzeczy to maks co zrobi i to pewnie po łebkach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group