Autor Wiadomość
OhKarol
PostWysłany: Pią 2:34, 04 Mar 2011    Temat postu: Zbiorowa mogiła więźniów obozu hitlerowskiego z Promenady

Ostatnio rozmawiając z wujkiem na temat historii Mysłowic opowiedział mi o kilku ciekawych faktach.

Jego rodzina od strony ojca mieszkała w nieistniejącym budynku na Piasku sąsiadującym z obozem pracy z czasów II wojny światowej. Pozostałości po obozie po wojnie w długim okresie czasu były systematycznie usuwane przez kopalnię mysłowicką.

Pod asfaltem ulicy Stawowej biegnącej łukiem w kierunku giełdy znajdują się cały czas szczątki starej części cmentarza żydowskiego

Wracając jednak do obozów hitlerowskich. Rodzina wujka od strony matki pochodziła z Brzezinki. Tam podczas wojny w zwykły dzień w łapance schwytano siostrę i brata od mamy wujka. Kilka dni po tym zdarzeniu matka ostatni raz dostrzegła swoją córkę za murami obozu na promenadzie zupełnie ogoloną, syna już nigdy nie zobaczyła. Nie znane są losy siostry i brata, jednak łatwo je można wywnioskować mając dzisiejszą wiedzę. W tamtym okresie nie było szans aby dociekać prawdy, ponieważ podobny los mógłby spotkać całą rodzinę. Rodzice taili tą tragedię nawet przed najbliższymi.

Potem wujek opowiedział mi o swoim dobrym koledze, już nie żyjącym, który podczas II wojny światowej pracował dla niemców w centrum Mysłowic na kolei. Był on naocznym świadkiem wielkiej zbiorowej mogiły osób-więźniów pochodzących z obozu na Promenadzie. Znajdowała się ona za cmentarzem ewangelickim (ten przy ulicy Oświęcimskiej). W pewnym okresie wojny zwożono tam każdego dnia ciała ludzkie, które wrzucano do dużego wgłębienia w ziemi. Podobno zdarzały się tam osoby żyjące lub dogorywające, które również wrzucano do tego grobowca. Potem mogiła została zasypana i wyrównana. Po czym położono na niej nowe tory kolejowe. Dokładnie nie znam lokalizacji, ale myślę, że po opisie pole tej mogiły jest dość mocno przybliżone.

Czy wiecie coś na ten temat? Czy ktoś już o tym mówił, czy pisał? Może nasz znawca historii Alfred Sulik?

Ktoś kiedyś, na którymś forum pisał o niezbyt ciekawym smaku wody ze źródełka na Promenadzie, mając na uwadze wznowienie pochówków na cmentarzu ewangelickim. A może podłoże tego smaku jest trochę bardziej głębsze? Choć myślę, że do dnia dzisiejszego nie powinno to mieć związku.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group