 Wysłany: Śro 21:05, 11 Lip 2012 Temat postu: Fala |
|
| Taki piękny zakątek a tak niszczeje. Co robią nasi radni czy głosowanie za TV Trwam i stawianie pomnika smoleńskiego wyczerpało ich możliwości.?. Pamiętam te lata kiedy na Fali pełno było rodzin wypoczywających, teraz tym bardzie by sie to przydało gdyz coraz mniej dzieci wyjeżdza na kolonie czy wczasy z rodzicami. Chwalimy takie miejsca w innych miejscowościach a my mamy pod nosem i tak łatwo z tego zrezygnowano. Rozumiem, że należ to administracyjnie teraz do Katowic ale przecież można sie dogadać i coś zrobić, ale może to dla Rady Miasta zbyt trudne? - to niech ustąpi i da szanse innym. | |
| Wysłany: Sob 10:46, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Przywołane stowarzyszenie (mysłowickie) prowadziło swego czasu (jakieś 2 lata temu) rozmowy z władzami zarówno Mysłowic jak i Katowic. Wówczas temat Wesołej Fali był mówiąc delikatnie niewygodny. Ówczesny doradca i rzecznik prasowy UM Katowice Waldemar Bojarun najpierw próbował wmówić, że teren kąpieliska przecież leży w granicach Mysłowic pokazując starą mapę Katowic z lat 80'. Władze Mysłowic z kolei wykręcały się Lasami Państwowymi, które podobno nie chciały słyszeć o tym temacie ... pokrótce nic z tego nie wynikło. Oczywiście warto dalej ciągnąć temat, jednak trzeba się liczyć z tym, że potrwa latami lub ponownie spełznie na niczym.
P.S. Stowarzyszenie zostało zawieszone ze względu na brak środków finansowych, bowiem ustawa o Stowarzyszeniach nakłada na nie (nawet stow. zwykłe i nieprowadzące działalności gosp.) obowiązek corocznych sprawozdań finansowych. Organizacje takie traktowane są przez nasze prawo jak spółki, więc muszą prowadzić pełną księgowość, a taka usługa do tanich nie należy. Tak więc stow. utrzymujące się tylko i wyłącznie ze składek nie jest w stanie pokryć tych kosztów. Pomóc miała nowelizacja ustawy, która niestety utknęła jakiś rok temu na 2 czytaniu w sejmie. Posłowie uznali, że są ważniejsze sprawy - i tak i nie... W taki właśnie sposób umierają licznie stowarzyszenia w Polsce, zapał, wiara i chęci... Do przemyślenia. Chętnych odsyłam do prv. |
|
| Wysłany: Sob 9:00, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|||
Naprostujmy trochę rzeczywistość. Stowarzyszenie w Katowicach działa w trochę inny sposób. Tam lansuje się nieraz utopijne wizje. Z jednej strony fajnie, bo można sobie porobić wizualizacje, apelować do władz miasta o cuda na kiju, ale rzadko kiedy ma to sens. Ostatnimi czasy jednak coś tam zdziałali, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w czasie. Właśnie przytoczony przykład rewitalizacji skweru przy Sokolskiej pokazuje jak mało władza liczy się z takimi stowarzyszeniami. Dopiero po pięciu latach zaczęło się coś dziać w tej sprawie. Także nie wiem czy stowarzyszenie z Katowic może to zapisać na swojej liście sukcesów. A co do samego kąpieliska Fala, to sam fakt, że znajduje się ono w granicach administracyjnych Katowic sprawia, że jakiekolwiek działania naszego stowarzyszenia w tej sprawie mogą nie przynieść pożądanego skutku. |
|||
| Wysłany: Śro 8:08, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
| A może trochę inaczej podejść do sprawy, niż tylko sugerować, że to Lasok ma wnioskować o dzierżawę za złotówkę. On ma na głowie poważniejsze i pilniejsze sprawy, z których - mam nadzieję - rozliczymy go w 2014 roku.
Jest przecież Stowarzyszenie, patronujące temu forum. Dlaczego nie miałoby zadziałać w tej sprawie ? Popatrzcie na efekty działań naszych kolegów z Katowic - za przykład podam tu rewitalizację parku (skweru) przy ul. Sokolskiej, gdzie starania stowarzyszenia odegrały kluczową rolę. Wiem, zaraz ktoś powie, że Katowice to stolica województwa, że mają kupę kasy, że to, że tamto. Ale mimo wszystko, próbować trzeba. Może jak wciągniemy do tego partie polityczne, radnych (na czele z Pastuszką) i inne znaczące osoby, a nazwa Stowarzyszenia zacznie pojawiać się mediach, to wtedy osiągniemy cel. PS. Co do samego stowarzyszenia, to już dość dawno chciałem się do niego zapisać, wysłałem maila z pytaniem, szukałem informacji, i nic. Proponuję na pierwszym miejscu tego forum zamieścić na stałe wszystkie kluczowe informacje w tym temacie. A później zacząć działać ! |
|
| Wysłany: Wto 20:37, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
 W 1990 roku, za panowania prezydenta Kazimierza Karawaja i od maja/czerwca - Stanisława Dyducha, nowe granice wymusiły nowy porządek, a raczej nieporządek. Tereny kopalni Wesoła, las i teren kąpieliska znalazł się w granicach Katowic, które o pozyskany rekreacyjny skarb przestały dbać.
Taka prawda, że Katowic kąpielisko nie interesuje, gdyż społeczeństwo Katowic, które raz, że nie ma do niego łatwego dostępu, dwa, że jest dla nich za daleko (to jak wyprawa do Będzina) z niego nie korzysta. Z zalewu korzystają mieszkańcy Wesołej czyli mieszkańcy Mysłowic.. Niech obecny prezyden Lasok wystąpi o dzierzawe za syboliczna zł.na 20 lat wtedy miasto może zainwestować a narazie za grabki , miotły , woreczki i chęci no i do roboty mysłowiczanie  |
|
| Wysłany: Wto 19:47, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Zalew na Wesołej to bardzo bliskie mi miejsce. Jestem tam przynajmniej raz w miesiącu. Serce boli jak się widzi jak wszystko niszczeje. O ile jeszcze huśtawki są w miarę dobrym stanie, to pozostałości po basenach wołają o pomstę do nieba. Najłatwiej było wszystko zasypać piaskiem... Trawa nie skoszona, miejscami po kolana, ławki połamane, molo ledwo się trzyma, plaża śmietnik. Co do stanu wody to latem można spotkać tam wielu kąpiących się lub pływających mieszkańców Wesołej. Sam często wchodzę do wody i żadnego uczulenia nie mam, nic mi się nie dzieje wiec wbrew plotkom z jakością wody nie jest tragicznie. Problemem są jedynie pływające i zalegające na plaży śmieci. Pamiętam jak kiedyś to miejsce tętniło życiem, nie było gdzie ręcznika wetknąć, to było takie letnie centrum Wesołej. Teraz tych ludzi zbyt wielu nie ma, ale jak na stan w jakim się obecnie zalew znajduje to tych spacerujących i kąpiących się jest nad podziw sporo. To chyba dobry argument za tym żeby nasi radni na poważnie zajęli się sprawą naszego zalewu. Jak na razie to kończy się na obietnicach kolejnych prezydentów. | |
| Wysłany: Pon 22:44, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
| alex - policzyłes ile to bedzie kosztować i co my mamy do mieszkańców Mysłowic dopłacać to jest teren Katowic juz niedługo pojawią sie tam scieżki rowerowe od strony Katowic | |
| Wysłany: Pon 10:27, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Wydaje mi się, że dzierżawa za symboliczną złotówkę jest realna. Wystarczy dobrze poprowadzić rozmowy. W końcu katowiczanie nie korzystają z tego kąpieliska, gdyż kilometry lasów dzielą ich od tego miejsca. Jeżeli radni zgłębiliby sprawę, można by było przytoczyć więcej argumentów. Ponadto warto przywołać przykłady z lat 90, jak to dawniej funkcjonowało - powiem tylko krótko, w przeszłości było to niezwykłe miejsce do wypoczynku, wykąpania się. W gorące dni ciężko było znaleźć wolne miejsce. Może ma ktoś dawne zdjęcia?
Co do stanu wody, zgodzę się, któreś miasto powinno zlecić badania sanepidowskie. Bez tego ani rusz. |
|
| Wysłany: Nie 23:53, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Alex tylko na jakiej zasadzie. Granic mist nikt nie zmieni a jak juz to potrwa lata. Dzierżawa raczej też nie wchodzi w ge bo kosztowałoby to krocie. Pytanie chyba najwazniejsze. Jaki jest stan wody? Bo jak jest nie nadajaca sie do kapieli to sam nie wiem czy warto w to inwestować. No chyab, że zrobić raj dla wedkarzy, ale to wykluczy rekreację w okolicy i odwrotnie. Ciężki orzech do zgryzienia. | |
| Wysłany: Nie 17:41, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Szkoda tego kąpieliska. Byłam tam ostatnio i nawet tego 1 delfina nie ma, wszędzie chaszcze, o plaży nie wspomnę bo szkoda opisywać.
Panie prezydencie i RM, może warto ponowić starania o Wesołą Falę? |
|
| Wysłany: Śro 11:20, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
| Ze Strzelca zostały tylko gruzy.
Złomiarze wykradli wszystko co się da. |
|
| Wysłany: Śro 1:36, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
| Chciałam zapytać, co się stało z hotelem "Strzelec", który stał nad tą Falą? | |
| Wysłany: Sob 22:28, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
| A ja się zastanawiam dlaczego szef Rady Miasta nie naciska, żeby coś z tym zrobić. Przecież ma tam sporo swojej własności. | |
| Wysłany: Sob 21:42, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
| Normalnie porażka, jednak Katowice mają z tego terenu za dużo kasy (kopalnia), nie będzie z tym łatwo. Niestety potrzeby mieszkańców Mysłowic, prezydent i RM Katowic ma za przeproszeniem gdzieś, Katowice nie używają kąpieliska, ale nie dadzą nam, życie. Mysłowice nie powinny tam inwestować aż do momentu ustalenia własności gruntu. | |
| Wysłany: Pią 0:16, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
| Nie-Wesoła Fala – Ustalone Fakty:
Śladem interwencji.. Jeszcze w połowie lat 80. kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy Fala tętnił życiem. Fala to dzieło górników kopalni Wesoła. Pod koniec lat 60 przekształcili kopalniane nieużytki w miejski kurort. Zbudowano plażę z molo i stanowiskiem dla ratowników, Rybaczówkę, plac zabaw i brodzik dla dzieci. Górnicy pomyśleli też o scenie dla muzyków. Organizowano tu także zawody strzeleckie. Nie wszystkich było stać na wyjazd nad morze. Ściągali tu ludzie z całego regionu na wzgląd wyjątkowego otoczenia - konny klub jeździecki, pensjonat, domki letniskowe, korty tenisowe, restauracja, deptaki spacerowe... muszla koncertowa, na której latem odbywają się muzyczne imprezy. Wszystko w otoczeniu lasu. Wszystko co dobre skończyło się 18 lat temu. W 1990 roku, za panowania prezydenta prezydenta Kazimierza Karawaja i od maja/czerwca - Stanisława Dyducha, nowe granice wymusiły nowy porządek, a raczej nieporządek. Tereny kopalni Wesoła, las i teren kąpieliska znalazł się w granicach Katowic, które o pozyskany rekreacyjny skarb przestały dbać. Taka prawda, że Katowic kąpielisko nie interesuje, gdyż społeczeństwo Katowic, które raz, że nie ma do niego łatwego dostępu, dwa, że jest dla nich za daleko (to jak wyprawa do Będzina) z niego nie korzysta. Z zalewu korzystają mieszkańcy Wesołej czyli mieszkańcy Mysłowic. Teren kąpieliska to łakomy kąsek dla budżetu naszego miasta. Jak to? A tak!: Zamiast Mysłowice, Katowice czerpią wymierne korzyści za kąpielisko, do którego nie przykładają ręki - biorą kasę za nic. Miliony złotych lecą do kasy sąsiada, a także do kogoś jeszcze, gdyż z tytułu podatku eksploatacyjnego kopalnia, dziś Mysłowice-Wesoła musi płacić. Tym sposobem doszło do kuriozum. Górnicy, którzy budowali Falę, muszą dziś płacić dwóm właścicielom terenu. Dotyczy to również wędkarzy. Za wynajem Rybaczówki kasują po części Lasy Państwowe, no i Katowice. Teren kompleksu popada w ruinę. Katowice przyznają się do akwenu wodnego ale nie do… plaży. Według Waldemara Bojaruna, rzecznika katowickiego magistratu, plaża znajduje się wciąż w jurysdykcji mysłowickiej, więc Mysłowice powinny o nią dbać. Co innego wynika jednak z mapy. Cały teren kąpieliska z basenem i plażą oraz placem zabaw należy już do Katowic.Mysłowice miały szansę zatrzymania Fali przy zmianie granic. Katowicki magistrat wówczas proponował nam teren kąpieliska w zamian za część lasu komunalnego przy granicy z Giszowcem. Sprawa przepadła gdyż ówczesny prezydent oraz Rada Miasta nie zainteresowała się tym rozwiązaniem. Do tematu nigdy już potem nie powrócono! "Bardzo urocze miejsce do wypoczynku, co roku, głównie latem przetaczają się tu tłumy ludzi. Przychodzą z całymi rodzinami. Pospacerować, wypić piwko w cieniu, wędkować, popływać czy tez opalać się na plaży lub sterczeć na molo. "Turyści" oblegają domki letniskowe, można spotkać miłośników jazdy konnej." - pisały gazety w latach 80. Kto wie, czy gdyby wówczas stało się inaczej, dziś Mysłowice realnie nie zarabiałyby na turystyce. Pozostał żal i bagaż wspomnień nie tylko mieszkańców Wesołej. Dwa światy Granica przebiega po krawężniku drogi prowadzącej do pięknego ośrodku wypoczynkowego – domków letniskowych, kortów tenisowych, stadniny koni oraz pensjonatu Amfora. Można poczuć się tu jak na wczasach. Niestety idąc dalej w stronę kąpieliska na deptak, plażę jesteśmy w innym mieście a raczej świecie. Na koniec dodać można, iż mieszkańcy Mysłowic, Wesołej oraz przyjezdni zwiąż mają nadzieję na rozwiązanie tego problemu. Obecnie woda kąpieliska jest czysta, a więc można się kąpać… ale na własną odpowiedzialność. Czuliby się pewniejsi gdyby był ratownik. Przydałoby się kosić trawę, nawieść nowego piasku, naprawić parę ławek, podreperować molo a także zrobić coś z niebezpiecznym placem zabaw. Jedyne co jest tu w miarę w dobrym stanie to asfaltowe alejki. 
 |
|