Autor Wiadomość
Tofik
PostWysłany: Nie 22:32, 20 Kwi 2008    Temat postu: [DZ] Przerwać krąg przemocy

Przerwać krąg przemocy
( POLSKA Dziennik Zachodni, Krzysztof P. Bąk )

Wydarzenia z końca ubiegłego tygodnia wstrząsnęły wieloma mysłowiczanami. Do aresztu trafił 22-letni Łukasz M. Znalazł się a kratkami, ponieważ przez sześć lat bił i okradał swoją babcię. Jak się okazuje to nie jest odosobniony przypadek. Średnio co dwa tygodnia pracownicy mysłowickiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej muszą pomagać starszym osobom, wobec których najbliżsi - dzieci i wnukowie - stosują przemoc fizyczną i psychiczną.

82-letnia mysłowiczanka przygarnęła Łukasza M. sześć lat temu, po śmierci swojej córki. 16-letni wtedy chłopak był adoptowanym synem zmarłej. Mężczyzna nie okazał wdzięczności. Praktycznie przez cały czas bił i okradał babcię. Z domu zniknęły nie tylko pieniądze, ale również złota biżuteria. Chłopak był jedynym żyjącym członkiem rodziny staruszki. Kilka lat temu, by umożliwić mu dobry start w dorosłe życie, kobieta sprzedała dom, a połowę kwoty (ok. 100 tys. zł) podarowała Łukaszowi M. Ten, jak ustalono, zaczął pełnymi garściami czerpać z życia. Rzucił szkołę, nie miał stałej pracy, zaczął pić alkohol, całe dnie mijały mu na imprezowaniu. Gdy podarowane pieniądze skończyły się, znowu przyszedł do babci. - Kradł jej pieniądze i biżuterię – relacjonuje aspirant sztabowy Ryszard Padewski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Przemoc sięgnęła apogeum w ubiegłym tygodniu. Gdy babcia odmówiła wnukowi kolejnych pieniędzy, została ciężko pobita. Kolejne cenne przedmioty zniknęły z jej domu. – Wtedy zdecydowała się powiadomić policję – dodaje Padewski. Młody tyran usłyszał zarzuty rozboju, znęcania się i kradzieży. W czasie przesłuchania przyznał się do winy. Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Ofiarami przemocy domowej zajmuje się Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Mysłowicach. Psycholog Aleksander Wiktor, zastępca kierownika OIK zauważa, że przypadków przemocy doświadczanej ze strony najbliższych z roku na rok jest coraz więcej. Jednak już nie tylko mężowie biją swoje żony a rodzice swoje dzieci. Nie wiele rzadziej rękę na swoich protoplastów podnoszą dzieci i wnukowie. W ubiegłym roku z takim problemem do OIK-u zgłosiło się aż 25 osób w podeszłym wieku. A ile zostawiło swoje troski w czterech ścianach?

- Starsze osoby często są bezradne wobec młodszego pokolenia. Może nie wiedzą gdzie się zwrócić o pomoc? Na pewno są przestraszeni, nie mają wsparcia, często są samotni - uważa Aleksander Wiktor.
Jego zdaniem w grę może wchodzić również chęć niezaszkodzenia swoim najbliższym. Bliskim, bo bliskim, ale przecież tyranom. Tymczasem jedynym wyjściem z zaklętego kręgu rodzinnej przemocy jest powiadomienie policji i skorzystanie ze specjalistycznej pomocy.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group