Forum Mieszkańców Mysłowice

Dombia

Pheh, wiadomo...

Ale powrót busa z mojego nicka - cuda cuda cuda, 4 lata walki i się udało Mruga

Tofik

Do autobusu tylko przednimi drzwiami
( Krzysztof P. Bąk - POLSKA Dziennik Zachodni )

Kolejka do autobusu i pasażerowie dzierżący w rękach bilety - taki obrazek już od za kilka dni nie będzie nikogo dziwił. KZK GOP zwiększy liczbę linii, na których kontrolować bilety przy wsiadaniu będą kierowcy. Wszystko po to, by wyeliminować gapowiczów i zwiększyć przychody, a w konsekwencji - więcej płacić przewoźnikom. Według wstępnych szacunków do kasy związku może wpłynąć nawet o 20 mln zł więcej niż do tej pory.

Kontrola biletów przez kierowcę nie jest nowym rozwiązaniem. Sukcesywnie wprowadzana w ostatnich latach, według wyliczeń KZK GOP, kontrola przez kierowcę obowiązuje już na 132 liniach obsługiwanych przez Związek. Tylko w tym miesiącu to rozwiązanie wprowadzono w autobusach należących do sosnowieckiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Od 1 listopada nowe zasady rozciągnięto również na pojazdy stacjonujące w bazie katowickiego PKM przy ul. Mickiewicza. Pasażerowie korzystający między innymi z linii 0, 11, 12, 37, 44, 72, 76, 77, 110, 149, 177, 296, 632, 662, 673, 674, 688, 804, 812, 830 i 931 zanim wsiądą powinni przygotować bilet do kontroli. W ciągu kilku najbliższych lat taki system ma obowiązywać na wszystkich liniach zarządzanych przez KZK GOP.

Kontrola przy wsiadaniu jest wymierzona w gapowiczów. Jak tłumaczy Roman Urbańczyk, przewodniczący zarządu KZK GOP, za tą decyzją leżały kwestie finansowe. - Dochody z linii, na których kierowcy rozpoczynali kontrolę wzrastały o kilkanaście procent - tłumaczy Urbańczyk. Dlatego też, kierowany przez niego związek spodziewa się, że z tego powodu budżet KZK GOP zwiększy się o ok. 20-30 mln zł. To szacunki wpływach ze sprzedaży biletów, które w tym roku mają wynieść ok. 220 mln zł. Pieniądze zostaną preznaczone na zwiększenie stawek dla przewoźników - Teraz przy wzrastających cenach benzyny ciężko o inwestycje w nowy tabor -- wyjaśnia prezes KZK GOP.

Większość kierowców z którymi rozmawialiśmy nie narzeka na nowy pomysł. Za kontrolę biletów otrzymają blisko 200 zł miesięcznie więcej. Do tego dojdzie prowizja za sprzedane bilety.

O tym, że na danych liniach przy wsiadaniu trzeba pokazać bilet mają informować plakaty przyklejone do autobusów. Pomysłodawcy akcji apelują do pasażerów, by nie czekać z jego wyjęciem aż do samego końca. Jednak ten pomysł nie podoba się wszystkim pasażerom. Korzystający z autobusów pan Włodzimierz uważa, że to swoista tresura pasażerów. - W państwach, które korzystają z takiego rozwiązania, na przystankach wyznaczono punkt, gdzie powinny "zatrzymywać" się przednie drzwi - przekonuje nasz Czytelnik.

Według niego problem z wsiadaniem przez przednie drzwi mogą mieć ludzie z większymi bagażami, dziecięcymi wózkami, czy też osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich. Organizatorzy komunikacji publicznej uspokajają. - Sprawność tego systemu opiera się na zdrowym rozsądku - przekonuje Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP. - Specjalnie przeszkoliliśmy kierowców, by widząc, że na przystanku czeka większa grupa osób, otwierali wszystkie drzwi autbusu. Podobnie w sytuacji, gdy wsiadać będzie osoba niepełnosprawna, starsza, schorowana czy z dziecięcym wózkiem - podkreśla. W czasie przeprowadzonej wczoraj demonstracji w katowickim PKM-ie poproszono grupę ok. 30 dziennikarzy, by z biletami w ręce wsiadali przez przednie drzwi. - Zajęło wam to minutę i dziesięć sekund - triumfalnie obwieścił Grzegorz Dytkowski, zastępca dyrektora KZK GOP ds. rozwoju.

Gorzej, gdy grupa pasażerów będzie mniej zdyscyplinowana i kontrola opóźni kursy. - Będziemy obserwowali to i dokonamy korekt rozkładów jazdy - uspokaja Ostroch.

kufel

A tak się zastanawiam kto ważny z UM, Województwa lub KZKGOP zamieszkał na Morgach. Toż teraz przez tą dzielnicę przejeżdża 5 lini autobusowych (44, 76, 160, 162, 219) w różnej konfiguracji i w różne strony.
I taka refleksja z dnia dzisiejszego.
Czekam na Mikołowskiej przy cmentarzu na 76 w stronę Wesołej o 5:23. 5:26 z utęsknieniem spoglądam w stronę TESCO nagle jest. Jedzie. Musiałem wsiadać w biegu bo pan kierowca nawet nie raczył wjechać w zatoczke i całkowice zahamować. Otwarł 2 drzwi wskoczyłem, siadam, jedziemy. No można tak powiedzieć bo nawet piesze kondukty pogrzebowe są szybsze niż ta jazda.
Na skrzyżowaniu z Oświęcimską pana kierowcę oświeciło. Stojąc na światłach otworzył okienko w kabinie wyciągając legitymacje kontrolera i prosząc mnie o bilet. Podeszłem , pokazałem. Jedziemy dalej. Na przystankach zero pasażerów w busie tylko ja i w/w pan kierowca.. Brzezinka. I nagle jakież jest moje zdziwienie nie skręcamy w Reja tylko jedziemy prosto. Podjazd na przystanek Brzezinka Centrum. Wsiada bardzo zdziwiona kobieta oczywiście pan kierowca wyciąga legitymacje i prosi o bilet. Pani pokazała a ja podchodzę do kabiny i mówię: Nie wiem czy to ważne ale w tym momencie źle pan jedzie. Jak to źle? Górą jade! No mówię, że źle bo w prawo trzeba skręcić. Gość zdziwiony trzasnął okienkiem. Jedziemy dalej. Pani wysiadła na nastepnym przystanku. Jesteśmy na Pukowca. Otwiera się słynne okienko i pan kierowca: Mogę pana prosić? Podchodzę a on. To jak pojadę z Wesołej to jak na tym skrzyżowaniu jechać? Jechać prosto i wyjedzie pan na Reja. Od wczoraj obowiązuje nowa trasa. Na to kierowca: (cytuję dosłownie): Patrz pan k**** nic mi nie powiedzieli! Ja nie mam stałej lini. Jeżdżę wszędzie. Ostatnio tu jechałem chyba w kwietniu. Ja mu na to: A plan (czyli rozkład jazdy) pan masz? Mam. A no to było poczytać. To tyle. Potem tak sobie przemyślałem i doszedłem do wniosku, że od czasu jak pracowałem w komunikacji miejskiej kilkanasnie lat temu jeszcze pod nazwą WPK Katowice nie zmieniło się nic prócz nazwy. Jaki burdel był, taki jest.

A na potwierdzenie napiszę jeszcze coś. Na stronie internetowej KZKGOP z rozkładami na liniach 44, 223, 292 nie wiadomo dlaczego ujęty jest przystanek Mysłowice Wielka Skotnica, która dla komunikacji miejskiej jest zamknięta. Są objazdy o czym ta sama w/w strona kilka dni temu informowała wg mnie pasowałoby rozkład poprawić.
A już szczytem ignorancji, nieuctwa i bezczelności jest wpisanie na 44 i 223 przystanku Mysłowice Staszica. Te linie na tym "nowym" przesuniętym o ok 50 m przystanku się nie zatrzymują bo tam poprostu nie jadą. Śmigają prosto Szopena do Janowskiej.
Sam się na tym kilka dni temu złapałem czekając na Staszica na 44. Na tabliczce piasło, że ma być a nie był. Myślę zmieniają rozkłady to poprawią.
Taaa marzenia ściętej głowy.
A i jeszcze co do tabliczek na przystankach to na Mikołowskiej w stronę Dw. PKP dalej jest stara trasa 76. Skoro go otwierano żeby wrzucić info, że 1 i 2.11 linia 76 jeździ jak w soboty i wrzucono rozkład C-9 to chyba trasę 76 tez można było zmienić.

Nemo

Hahah jeja Kufel no to miałeś przygodę Mruga

. Przypomniało mi to podobną sytuację, jak jechałem 788 i kierowca musiał być kierowany jakimi ulicami jechać w Tychach. Nie mówiąc już o innych numerach na tej linii Mruga

.

Dombia

Jest zbyt późna pora i mam jedną czynną rękę - nie napiszę referatu jak Ty Mruga

Burdel jest nieziemski. Na Reja radośnie wiszą rozkłady 44 z informacją, uwaga...: "Od dnia 1.11.2008 roku linia 44 nie obsłuży tego przystanku. Linia pojedzie ulicą Jastruna" - no myślałem że padnę, na Wesołej ponoć ten sam komunikat.
Na Dworcu zawiesili nowy rozkład 162, szkoda tylko że w maciutkim formacie dodatkowo umieszczonym na nazwie przystanku - na pierwszy rzut oka niedostrzegalny. Aaa no i wisi stary rozkład 44 (choć w tym kierunku już Dworca nie obsługuje). Nikaj nowych rozkładów/tras 76, sporadycznie umieszczone nowe rozkłady 219, czyli "Za co płacą pasażerowie KZK GOP"...

Wczoraj wybrałem się na zwiady - spotkałem 76 na Laryskiej, 162 w przeciwnym kierunku niż powinien jechać z jakże informującą tablicą "ĆMOK", byłem jedynym pasażerem 219 - na Ławkach stały dwie osoby na 954 (które wg rozkładu nadal tam dojeżdża), 44 na porannej zmianie jechały Jastruna - Skotnica - Moniuszki - Szopena, natomiast na popołudniowej Jastruna - Załuskiego - Janowska - Szopena... Szkoda gadać, obecnie chodzę na Bończyk Osiedle Tuwima - stamtąd powinno wyjechać, a którędy później nie wie nikt...
Staszica powinno obsługiwać 44, 77, 162, 292 natomiast w rzeczywistości wszystko zależy od kierowcy... Ehh.

EDIT.:
Kufel, co robiłeś w WPK i czy podejrzewasz że KZK GOP podzieli jego losy? Jezyk

Wina KZK: Brak informacji przystankowej
Wina PKM Katowice o/Zawodzie: Informacje o zmianach tras wiszą razem z tysiącem innych ogłoszeń na bazie - przez nikogo nie czytanych...

kufel

1. Uczęszczałem do ZSK (Zespół Szkól Komunikacyjnych) mieścił się w Katowicach na Gliwickiej 223 Załęże (to se wyobraź jak się w tych czasach jeździło do szkoły). Praktyki mielismy w 1 klasie w WPK Katowice ZK 2 Chorzów Batory (zajezdnia tramwajowa)
W 2 i 3 klasie ZNA (Zakład Napraw Autobusów) Ikarus - Zakład numer 10 (bez przydomka komunikacyjny) Mikołów - Jamna (wie ktoś gdzie to jest? Wesoly

)
Pierw fajnie bo przewóz jeździł ze Skoty 620 lub 653 teraz już nie pamietam, ale raczej 620. Potem go zlikwidowali i trza było przez Katowice jechać.
Edukacje zakończyłem w ZSK jako Elektromechanik Pojazdów Samochodowych.
I do roboty. WPK Katowice ZK 5 Katowice ul. Mickiewicza 59. Obecne PKM Katowice.
No i fajnie było, ale się skończyło Wesoly

Aha no i miałem kiedyś papiery i blachę na kanara z numerem 0018:P
Potem do KZKGOP już nie złożyłem akcesu. Za wielki bałagan był wtedy.

KZK raczej nie podzieli losów WPK. Inne czasy, inny sposób zarządzania komunikacją. Ech...

Dombia

Skubany... Wesoly

kufel

Co skubany? Wesoly

. Jak widzisz wielkiej kariery w komunikacji miejskiej nie zrobiłem Wesoly

kufel

A tak swoją drogą to jak to jest? Dombia kontuzjowany. Jedną ręką klika i nagle na kzkgop.pl można wyczytać: Zamknięcie ul. Kościelnej w Dąbiu Górnym w dniu 31 października 2008 r.

W związku z pracami drogowymi na ul. Kościelnej w Dąbiu Górnym (gm. Psary) w dniu 31 października 2008 r. w godz. 10:00-16:00 obowiązywać będzie objazd dla linii autobusowej 67.

Autobusy kursować będą ul. Pocztową w kierunku Toporowic i dalej ul. Chopina do włączenia się na stałą trasę od przystanku Dąbie Górne.

Nie będą obsługiwane przystanki Dąbie Kościół i Dąbie Garbacz.

Za utrudnienia przepraszamy.

No jakiś spisek czuje Jezyk

Tofik

wrócę jeszcze do wsiadania przednimi drzwiami - pomysł popieram i mam nadzieję, że będzie obowiązywał we wszystkich autobusach. Ludzie narzekają bo jest to dla nich nowość, pasażerowie muszą się dostosować, przyzwyczaić a to troche trwa, za 2-3 lata dla każdego z nas stanie się to "normą".

Dombia

@kufel:

Gdy zamykali most w Dąbiu Górnym też byłem chory Wesoly

@44:
Na przykład nowy rozkład 219 obejmuje "planowe" postoje. W efekcie autobus wlecze się 20/25 km/h bo i tak nikt nie wsiada/wysiada Jezyk

Chaos trwa nadal, 44 na Jastruna dojechałem, natomiast zmiennik pojechał sobie przez Janów. Co gorsza na moich oczach zepsuł się mój mój mój 162 Blue_Light_Colorz_PDT_24

take

taa nie być taki mądry. Wsiadający na dalszych przystankach o zwiększonym przepływie pasażerskim musieliby się od 1 drzwi przeciskać przez ludzi w głąb autobusu - dlatego nie wyobrażam sobie tego w autobusach przegubowych, choćby w np Ikarusach.

A może system wykrywania biletu z chipem umieszczonego nad drzwiami

kto nie ma, tego wykrywa i piko i wypad hehe

Tofik

Dombia

Jednak jestem zwolennikiem rozwiązania jaworznickiego, karty magnetyczne, częste i sprawne kontrole. Gdyby Związek chciał to by kontrolerów znalazł, a oni jedynie szukają oszczędności, podwyżki cen biletów i pogarszania się oferty przewozowej.

219 - wszystko okaże się w przeciągu miesięcy, na razie nikt do tego autobusu się nie kwapi bo i rozkładów w wielu miejscach nie ma. Potworek już był w Katowicach, Sosnowcu, Jaworznie i wszystkich dzielnicach Mysłowic prócz Dziećkowic i Kosztów hah... Mruga

Tylko czekam aż górnicy z KWK Wesoła wyczają że coś im pod nosem przejeżdża a na kopalnie nie wjeżdża... Mruga

Zresztą po każdej większej zmianie na początku autobusy jeżdżą puste aż później pocztą moherową zostają reklamowane.

Tofik

dzisiaj znowu byłem światkiem GŁUPOTY ludzkiej - staje na przystanku na Brzezince bus 66 otwiera wszystkie drzwi i ludzie sobie wychodza przednimi drzwiami

pomimo,że kierowca zwraca im uwagę, osoby czekające i przygotowane do wejścia przednimi drzwiami zgłupiały, wiec sobie ida do pozostałych drzwi, w tedy kierowca zamyka je - przez co cała ta gromadka znowu musi iść do drzwi przednich, oczywiście znowu jeden facet zamiast przygotowac bilet wczesniej to dopiero szuka w busie - kierowca jest zmuszony czekac na niego. Wchodziło do busa około 10 osób, zajeło to im 2 minuty !!! Czy tak trudno dostosować się do nowego rozwiązania ?!