Forum Mieszkańców Mysłowice

bodzio

Niedługo minie drugi miesiąc odkąd to "cudowne" miasto (bez urazy dla mieszkańców - bo chodzi tutaj o władze) przejęło sieć wod-kan od RPWiK Katowice.
Na tym etapie pozwoliłem sobie o pewne podsumowanie tego okresu -
tak wiem kwartał wyglądałby bardziej uroczyście - ale nie mogłem się powstrzymać.

Przejdźmy więc do meritum.....czyli MPWiK Mysłowice.
Ta firma łącznie ze swoimi głównymi wodzami to nic innego jak UM Bis tj. pracują tutaj ludzie ściśle powiązani z UM i osobami sprawującymi władzę w tym mieście. Jak się okazuje - wystarczy poszukać w sieci - osoby dowodzące MPWiK to osoby w większości z "przeszłością" zawodową - jakieś wyroki karne, koledzy z ratusza itp.

Uogólniając stan finansowy spółki jak i wiedzy merytorycznej "szefów" na temat funkcjonowania firmy wodociągowej jest fatalny - nie ma pieniędzy na NIC! Pewnie każdy z was zauważył już że za RPWiK ekipy usuwające awarie wodociągowe można było spotkać codziennie - a jak jest dziś? Dziś spotyka się ich sporadycznie - i nie myślcie że nagle awarie zniknęły - po prostu nie ma pieniędzy na paliwo do samochodów i na materiał dlatego większość pracowników nie wyjeżdża nawet z bazy.

W zeszłym roku napisałem post w dziale "inwestycje" i to co dzieje się dziś potwierdza moje słowa. Współczuję wszystkim mieszkańcom raz jeszcze bo dodatkowo jak ruszy kanalizacja to nie obraźcie się ale zaleje Was fala gó*** - DOSŁOWNIE!

Wypowiedzcie się na temat MPWiK - może ktoś już miał z nimi do czynienia - opiszcie swoje przeżycia Mruga

-------------------------------------------------------------------------------------

Uwaga wiadomość od moderatora!

Do wszystkich gości, chcących się wypowiedzieć w sprawie MPWiKu.

Proszę o nie robienie bałaganu w dziale Administracja i sprawy publiczne. Już parę postów łączyłam do tematu MPWiK. Jeden wątek jest wystarczający i apeluję o nie tworzenie nowych zagadnień w związku z tą instytucją.

Następne nowe tematy o MPWiKu po prostu będą zamykane i usuwane, więc proszę o uwagę gdzie państwo klikają.
Aby odpowiedzieć na ten temat należy kliknąć ODPOWIEDZ, a NIE nowy temat.

Z poważaniem i bez odbioru,
Moderator
alex

userka · Gość

Oprócz tego, że pracują tam znajomi Prezydenta(no sorry, ale taka prawda), MPWiK ma bogactwo zatrudnienia moim zdaniem. Np. Ilu wg was powinno być dyspozytorów zatrudnionych? Obecnie jest 10(chyba, że już jest więcej), wybaczcie, ale na jakiego kija aż tylu? Przyjmijmy nawet 6h tryb pracy, czyli na dobę wychodzi 4 dyspozytorów, dodajmy jeszcze jednego lub dwóch rezerwowych i by wystarczyło. Dalej, pierwsze na czym MPWiK postanowił oszczędzić, wyczytując to z ich strony internetowej to... nowy przetarg na usługi sprzątające Laughing

. Naprawdę zaoszczędzą Laughing

.

Biurokracja przede wszystkim w każdej mysłowickiej instytucji jest przerośnięta jak w PRL. Nie liczy się wydajność pracowników, tylko kumpelstwo oraz hasło: "czy się stoi...".

bodzio

Tak dyspozytorów jest chyba z 10.
Jeden fakt - brygada monterów w MPWiK składa się średnio z 3 ludzi.
Gdyby zatrudnić trzech monterów - do naprawdę poważnej pracy - a trzech dyspozytorów wywalić to wtedy można mówić o oszczędnościach.

Wiesz na czy MPWiK oszczędza? Na wszystkim - dokładnie na wszystkim - oprócz pensji prezesa, członków zarządu itp. podwieszonych pod wiadomo kogo ludzi.

bodzio · Wysłany: Czw 19:08, 18 Mar 2010 Temat postu: Re: MPWiK

Właśnie przeczytałem tą żenującą gazetkę pt. "życie Mysłowic".
No nie - uśmiałem się jak nie wiem Rotfl

Szczególnie podobał mi się artykuł - tak w ogóle to nie wiem co to jest bo w ogóle nie podpisane chyba jakiś anonim Rotfl

- o biednym MPWiK. Jak to ich RPWiK Katowice ze wszystkiego ograbił i zostawił nędzę - po prostu ŻENADA!

Niech lepiej prezes ze swoimi doradcami (a przepraszam jeden doradca jest usprawiedliwiony bo musi żonę ratować) i reszta zarządu popatrzą w końcu na siebie niż zwalać winę na poprzedników - ja wiem to takie modne w polityce odbijanie piłeczki - ale weźcie się lepiej do roboty bo takimi tekstami oczu ludziom nie zamydlicie!

marek · Gość

Akurat ten "artykuł" to nie artykuł tylko ogłoszenie płatne, drogi kolego;)

Gość · Wysłany: Pią 13:49, 19 Mar 2010 Temat postu:

bodzio · Wysłany: Pon 22:01, 22 Mar 2010 Temat postu:

natasza · Gość

mpwik narzeka na sprzęt przejęty od RPWiK Katowice hmm.. własnego jednak nie posiadał!!! najlepiej zlecać prace i płacić grubą kasę!!!! koledzy też muszą z czegoś żyć Laughing

z sentymentem wspominam zeszły rok kiedy awarie były usuwane systematycznie a rachunki przychodziły co miesiąc... widocznie mpwik nie chce pieniędzy albo ma niekompetentnych pracowników bo faktury jak nie było tak nie ma.Współczuję tylko pracownikom byłego RPWiK bo z tego co zauważyłam pracują jeszcze w odzieży roboczej z RPWiK chyba że to z sentymentu noszą na piersi logo byłej firmy. Cały ten mpwik to porażka a to co robią to skandal!!!!!

F4 · Gość

abedko · Wysłany: Śro 19:39, 24 Mar 2010 Temat postu: Re: MPWiK

Gość · Wysłany: Czw 15:59, 25 Mar 2010 Temat postu:

bodzio · Wysłany: Czw 20:13, 25 Mar 2010 Temat postu: Re: MPWiK

abedko · Wysłany: Czw 22:33, 25 Mar 2010 Temat postu:

Sądząc z pytania jesteś młodym człowiekiem. A rzecz ma się tak:
Za czasów kiedy to ja byłem "Bodzio" były takie gazety, które na winiecie miały umieszczoną formułkę, że są organem partii, której niech imię będzie zapomniane. Stopień wiarygodności tych gazet był porównywalny ze stopniem wiarygodności czasopisma, które miałeś wątpliwe szczęście przeczytać. Mój tekst to było ostrzeżenie, ponieważ zbyt częsta lektura tego tygodnika może mieć niekorzystny wpływ na psychikę. Czasami, że sprafrazuję cytat z "Ojca Chrzestnego" (o ile dobrze pamiętam, bo pamięc już nie ta): "Obraża inteligencję czytającego".

Inczuczuna · Gość

LUDZIE O CO WAM CHODZI?!!!!
Najłatwiej usiąść przy kawce i pisać byle co. Żeby wypowiadać się na dany temat, to trzeba coś wiedzieć, a nie uprawiać krytykanctwo.
Czy pomyśleliście o tych biednych pracownikach, którzy siedzą w biurowcu przez całe 8 godzin i myślą co by tutaj wymyślić? Jak oni się czują, gdy widzą, że ich wysiłki nie są dostrzegane i doceniane? A pan Prezes nasz kochany, choć ma tyle prywatnych obowiązków, choć dyrektoruje w Ośrodku Rehabilitacji, to prawie zawsze da radę wskoczyć na godzinkę (a czasem nawet dwie) do firmy i doradzić, pouczyć, zarządzić, poddać pomysł.
To dzięki Niemu i jego doradcom przez 3 miesiące zdołano wprowadzić tyle rozwiązań, o których w RPWiK Katowice nawet nie pomyślano.
Już na powitanie zabrano ludziom bony na posiłki, które Katowice wydawały od lat w okresie zimowym. I słusznie! Niech hołota żarcie przynosi z domu, a jak się nie podoba, to pod Urząd Miasta. Tam w prezydenckim namiocie można dostać ciepły posiłek.
Kolejny pomysł – wyprowadzić samochody pracowników na zewnątrz zakładu. Co z tego, że tam mało miejsca, niebezpiecznie i ciemno? Kto to widział, żeby robol jeździł samochodem? Autobusem albo na piechotę, chamy! Poza tym, na terenie zakładu musi być miejsce dla kolesia Prezesa, który parkuje firmowy samochód i sprzęt.
Następna „perełka”: wycofać z ruchu (w ramach oszczędności) „maluchy”. W ten sposób, żeby sprawdzić awarię, jedzie np. pięciotonowa wywrotka, bo przecież taniej wyjdzie.
Przez tyle lat ci durni Prezesi z Katowic do zlokalizowania niewidocznych awarii używały wozu pomiarowego narażając RPWiK na koszty. A tu proszę! Jedna „burza mózgów” i jest pomysł. Wysłać brygadę ludzi, koparkę, wywrotkę, wykopać parę dziur w ziemi, zniszczyć teren. W końcu muszą trafić! Czyż nie boskie??
Nie wypada nie wspomnieć o pakiecie oszczędnościowym. Nie ma piasku i tłucznia, środków czystości, materiałów eksploatacyjnych, ubrań i butów roboczych, zlikwidowano premie świąteczne. Ale są oszczędności!!!
RPWiK zostawiła zakład w Mysłowicach w fatalnym stanie, jeśli chodzi o sprzęt i środki transportu i tu akurat jest sporo prawdy. Ale proszę: przejęło zakład MPWiK i w ciągu jednego kwartału dokapitalizowało park maszynowy. Kupiono aż 3 łopaty i jeden szpadel. Można, jak się chce?
To tylko niektóre przykłady świadczące o zaangażowaniu, oddaniu pracy i nieustannym myśleniu jak doprowadzić przedsiębiorstwo do szczęśliwego końca. Proszę więc jednego z drugim: zanim zaczniesz pisać pi****ły to się zastanów, czy nie ranisz komuś serca, czy nie sprawisz mu bólu? Pamiętajcie też, że uderzając w MPWiK, uderzanie w nieskalanego pana Prezydenta Miasta, gdyż to właśnie Jego kumple i zausznicy rezydują (bo trudno powiedzieć, że zarządzają) w Przedsiębiorstwie.

Z powagą
Miłośnik MPWiK
P.S.
Byłoby nieuczciwością, gdybym nie wspomniał o dwóch zaufanych współpracownikach Prezesa. Doradcy* (po cholerę aż 3 w tak małej firmie?) p. Buczyńskim i kierowniku z Sułkowskiego p. Wyderce. Wprawdzie o robocie wodociągowej nie mają zielonego pojęcia, ale ich wysiłki aby upodlić ludzi i donieść Prezesowi gdzie?, kto?, z kim?, kiedy? i dlaczego?, są godne najwyższego uznania.
Doradca – osoba pobierająca maksymalne wynagrodzenie za minimalną pracę

Gość · Wysłany: Wto 18:16, 30 Mar 2010 Temat postu: