Forum Forum Mieszkańców Mysłowice Strona Główna Forum Mieszkańców Mysłowice
Forum Mieszkańców Mysłowice
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolebka dęciaków

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mieszkańców Mysłowice Strona Główna -> Informacje z Mysłowic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tofik



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosztowy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:25, 14 Sty 2008    Temat postu: Kolebka dęciaków

KOLEBKA "DĘCIAKÓW"
( Życie Mysłowic )

,,Orkiestra Dęta Kopalni Mysłowice" będzie funkcjonowała jeszcze do czerwca, a później połączymy się w jeden band. Łączenie kopalń, to naturalna sprawa. Za tym idzie także fuzja orkiestr. Nie spodziewam się z tego powodu jakiś problemów, czy zbędnych emocji.

Z Mirosławem Kaszubą, dyrygentem Orkiestry Dętej Kopalni Mysłowice-Wesoła rozmawiali Michał Woźniczko i Marcin Król

Kierowana przez Pana orkiestra występuje częściej w ogólnopolskich mediach, niż jakikolwiek inny muzyczny zespół znad Przemszy. Czy orkiestry dęte, stać dziś na komercyjny sukces ?

Orkiestry dęte odnosiły sukces – szczególnie na Śląsku – od zarania. Tożsamość tego regionu wiązała się od zawsze z górniczymi orkiestrami. Niestety jest nas coraz mniej. Dawniej, jeżdżąc po świecie, chwaliłem się, że na niewielkim Śląsku funkcjonuje ponad 180 orkiestr. To był ewenement na skalę światową, że właśnie tutaj mamy taką kolebkę „dęciaków”. Dziś, orkiestr jest o połowę mniej. Jedynym mecenasem muzyków były kopalnie i huty. Procesy restrukturyzacyjne wiązały się często z likwidacją zakładu, a co za tym idzie z likwidacją orkiestry. Na szczęście są jeszcze kopalnie, które chcą posiadać swoją kapelę. Pytają mnie Panowie o sukces. Najważniejsze, że orkiestry górnicze w ogóle istnieją i grają dla ludzi, że są muzycy – zarówno amatorzy, jak i uczniowie szkół muzycznych, którzy chcą występować.

Nie obawia się Pan, że Katowicki Holding Węglowy pójdzie śladem innej górniczej spółki, w której zabrakło pieniędzy na kopalniane orkiestry ?

Trudno przewidywać. Sprawa orkiestr dotowanych przez Kompanię została nieprzypadkowo nagłośniona medialnie. Mogę jedynie powiedzieć, że to wcale nie wygląda tak, jak zostało zaprezentowane w telewizji. Kopalnie, którą chcą posiadać swoje orkiestry nie mają z tym problemu.

Ile tak naprawdę potrzeba pieniędzy, aby utrzymać górniczy band ?

Najdroższą inwestycją jest oczywiście zakup instrumentów. Średniej klasy instrument kosztuje w granicach 10 tysięcy złotych. Wiadomo, że w orkiestrach gra się na sprzęcie za 200, 300 złotych. Kilkanaście lat temu, podczas międzynarodowego festiwalu w Niemczech jeden ze Szweckich muzyków widząc na jakim gramy sprzęcie, podarował naszemu trębaczowi bardzo drogi instrument renomowanej firmy.

Orkiestry górnicze są postrzegane poza Śląskiem jako egzotyka. Czy po występach w programie „Jaka to melodia” ruszyła koncertowa lawina propozycji ?

Zgadza się, ten program zmienił wiele. Dostajemy propozycje zagrania koncertów w Poznaniu, Warszawie i Opolu. Zdecydowanie więcej osób odwiedza naszą stronę internetową, ludzie telefonują i pytają kiedy możemy wystąpić

A co ze stresem, czy występowanie przed kamerami zwiększa dawkę adrenaliny ?

Z pewnością. Nie ma chyba muzyka na którego nie działałaby oprawa studia telewizyjnego. Wzrasta poziom napięcia i emocji. Zawsze jednak staramy się zagrać jak najlepiej, nieważne czy nagrywamy materiał w telewizji, czy występujemy na imprezie górniczej.

Czy proces łączenia kopalń, obejmie również orkiestry dęte? Ciągle działa jeszcze orkiestra kopalni Mysłowice ?

Nie chciałbym wyprzedzać faktów, ale według mojej wiedzy, orkiestra kopalni Mysłowice będzie funkcjonowała jeszcze do czerwca, a później połączymy się w jeden band. Łączenie kopalń, to naturalna sprawa, za tym idzie także fuzja orkiestr. Nie spodziewam się z tego powodu jakiś problemów, czy zbędnych emocji.

Jak wygląda rekrutacja do orkiestry górniczej? Czy każdy komu się wydaje że potrafi grać, może się do was zgłosić ?

Gdy weźmiemy pod uwagę statystykę, to muzycy-amatorzy stanowią w mojej orkiestrze około 30 procent. Pozostali, to uczniowie lub absolwenci szkół muzycznych. Dzisiaj, w ogóle trudno rozsądzać, kto jest profesjonalnym muzykiem, a kto nie. Czy możemy nazwać amatorami: Milesa Davisa lub Louisa Armstronga, tylko dlatego, że nie skończyli akademii muzycznej? Jeśli ktoś otrzymuje wynagrodzenie za to co robi, to znaczy że jest fachowcem w swojej dziedzinie. Robert Janowski, prowadzący program „Jaka to melodia” z wykształcenia jest technikiem ogrodnikiem, a śpiewa przecież bardzo profesjonalnie.

Niedawno ukazał się wasza pierwsza płyta. Czy śledzicie słupki sprzedaży ?

Nasza płyta nie została wydana komercyjnie. Na okładce widnieje napis „not for sale”, czyli nie na sprzedaż. Cel wydania albumu jest przede wszystkim promocyjny. Promujemy nasz band, ale słuchacz znajdzie na okładce informacje o mieście, a także zaletach Katowickiego Holdingu Węglowego. Być może następna płyta będzie miała charakter stricte komercyjny.

Czy dzięki wstępowi na szklanym ekranie, stał się Pan bardziej rozpoznawalny ?

Tuż po emisji programu „Jaka to melodia” dzwonili do mnie znajomi z różnych części Polski i pytali: „słuchaj Mirek, to ty byłeś?”. Bardzo miłe uczucie.

Jak trafiliście do tego programu ?

Jeden z organizatorów zobaczył nas kiedyś na koncercie w Wiśle i spytał czy nie chcielibyśmy wystąpić w „Jakiej to melodii”. Natychmiast padła twierdząca odpowiedź.

Często odbywają się próby górniczego bandu ?

Dwa, trzy razy w tygodniu. Żeby można było coś osiągnąć, to trzeba przede wszystkim ciężko pracować. Trochę narzekają na mnie starsze osoby, że za bardzo przykręcam im „śrubkę”, ale częste próby, to najlepszy sposób.

Czy uda się nam zachować górnicze tradycje ?

Gramy na festynach parafialnych i osiedlowych, występujemy podczas imprez górniczych, czasem gramy też na pogrzebach. Zawsze możemy liczyć na pozytywny odbiór. Życzliwości nie brakuje też ze strony Urzędu Miasta i władz KHW. Mogę dziś śmiało powiedzieć, że ta część tradycji górniczych, związanych z orkiestrami dętymi na pewno nie zniknie. W życiu trzeba być optymistą. Nie można mówić, że kiedyś było lepiej. Najlepsze dopiero przed nami.


Ostatnio zmieniony przez Tofik dnia Pon 17:25, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mieszkańców Mysłowice Strona Główna -> Informacje z Mysłowic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin