Forum Mieszkańców Mysłowice

Tofik

Przed świętami nasila się plaga kradzieży
( Polska Dziennik Zachodni )

Tłumy w hipermarketach, tłok w autobusach - to idealne miejsca dla kieszonkowych złodziei. A policyjne statystyki nie kłamią. W przedświątecznym okresie liczba kradzieży rośnie. Policjanci apelują, bo uchronić się przed złodziejami nie jest trudno.

W ostatnich miesiącach funkcjonariusze co raz częściej odnotowują przypadki kradzieży z mieszkań. Hydraulik, gazownik, wnuczek - to najpopularniejsze metody złodziei. Najwięcej ofiar to ludzie w podeszłym wieku. Tej sytuacji można uniknąć. Wystarczy poprosić o jakikolwiek dokument. Jeżeli taka osoba nie wylegitymuje się, można wezwać policję.

Inną zmorą mieszkańców, szczególnie dolegliwą przed świętami, są kieszonkowcy. Sztuczny tłum, zamieszania, ciężkie siatki - to wystarczy, by stracić portfel i dokumenty. Ale i na kieszonkowców jest rada.

- Portfel najlepiej nosić w wewnętrznej kieszeni kurtki czy płaszcza. Lepiej przełożyć go tam z torebki. Wtedy znacznie trudniej go ukraść - radzi asp. sztab. Ryszard Padewski, rzecznik mysłowickiej policji.

Szczególnie uważać trzeba w hipermarketach, których w Mysłowicach jest kilka. Tylko w ostatnich tygodniach zgłoszono kilkanaście kradzieży w tych miejscach. Najniebezpieczniej jest przy kasach w pasażu Reala. Od kilku lat tam odnotowuje się najwięcej przypadków.

Uważać muszą również klienci giełdy samochodowej, gdzie kieszonkowcy obserwują płacących za towar i okradają ich w sztucznym tłumie, gdy odchodzą od stoiska.

Najwięcej kradzieży na tzw. "wyrwę" zdarza się zaś w przejściu podziemnym w pobliżu dworca PKP i przy ul. Katowickiej.

Policjanci radzą, by rzucić również okiem na zaparkowany pod domem samochód. Wystarczy chwila, by ktoś sobie go przywłaszczył. Na taką kradzież szczególni narażeni są obcokrajowcy. Z policyjnych informacji wynika, że dobre auta często są obserwowane już od granicy. Zdarzały się przypadki, że kierowca wychodził dosłownie na chwilę, a gdy wracał po jego aucie nie było śladu. Na siedzeniach nie można zostawiać żadnych rzeczy - kurtek, torebek, płyt, które po prostu kuszą złodziei.

Wielu mysłowiczan w czasie świąt będzie wyjeżdżało do swoich rodzin. I w takim przypadku warto się zabezpieczyć. Policjanci radzą, by trzymaną w domu gotówkę i biżuterię zdeponować w skrytkach bankowych albo przechować u rodziny. Sąsiadów warto poprosić o włączanie na kilka godzin wieczorem lamp w naszym mieszkaniu.