Forum Mieszkańców Mysłowice

była kursantka · Gość

KAŻDEMU ODRADZAM !!!!! Jedna wielka porażka, brak możliwości wyboru instruktora ( mimo moich wielokrotnych próśb jazdy zawsze odbywały się z instruktorem Tomkiem, który nie interesuje się kursantem, załatwia milion swoich prywatnych spraw podczas jazd, telefony do niego się urywają, co utrudnia skupienie się ). Drugą sprawą jest CIĄGŁE SPÓŹNIANIE SIĘ NA JAZDY. I nie chodzi tu o spóźnienia 5-10 minutowe, tylko 20-30 minutowe!!!! I ostatnia, najważniejsza sprawa. Instruktor mimo umówionych jazd na 11 ( o 13 miałam mieć egzamin praktyczny w Tychach) nie pofatygował się żeby przyjechać, zwyczajnie olał sprawę , przez co nie miałam możliwości poćwiczyć placu manewrowego przed samym egzaminem !!!!!! Mało tego, instruktor nawet nie raczył odebrać moich telefonów

GORĄCO ODRADZAM !!!

Adolf · Gość

Osk Terleccy godni polecenia, swietna szkola, ja z kuzynem polecamy. Testy zdane za drugim, praktyka za pierwszym, kuzyn identycznie. Koledze udalo sie za drugim, ucza swietnie, najlepsze jest to, ze dokladnie tam jezdzilem, tymi samymi drogami co na egzaminie, polecam goraco!!!

gość · Gość

Zdecydowaniem nie polecam OSK TERLECCY! Wszystkie opinie negatywne które przeczytałem są prawdziwe. Najgorsze osk jakie może być. Cena niech was nie kusi. Lepiej dołożyć i zapisać się do lepszej szkoły. Porażka to zdecydowanie za lekkie określenie.NIE POLECAM (nie tylko ja, wierzcie).[/b][/i]

Gosc18 · Gość

OSK TERLECCY suuuper!!! pi**** tu pisza! Konkurencja nie spi;-p

lukaszfilipek77

Witam,
Chciałbym zrobić prawo jazdy C+E w Mysłowicach.
Podpowiecie gdzie?

gość · Gość

na temat OSK TERLECCY mogę wypisać mnóstwo negatywnych rzeczy! Mnie udało się od nich uciec po bardzo niemiłych przygodach, znajomi natomiast którzy wpłacili całość za kurs nie mieli ani pieniędzy ani zrealizowanych jazd w efekcie do dziś nie pozdawali prawka, a nawet gorzej zniechęcili się już na wieki. Brak profesjonalizmu, ach co ja to mówię "profesjonalizmu"? kursanta mają w głębokim poważaniu, byle daj kasę i nie żądaj nic więcej. MASAKRA !!! Szczerze nie dajcie się zwieść cenie !!!!

jolaniebieska

Jeżeli komuś się spieszy i ma wysokie wymagania to lepiej uderzyć gdzie indziej. Dla cierpliwych z lekką nuta masochizmu szkoła jak znalazł Mr. Green

_________________
Jeśli szukasz [link widoczny dla zalogowanych] to tylko w [link widoczny dla zalogowanych]!

Felipe · Gość

Witam

Jeśli mam się wypowiedzieć nt. szkolenia na kategorie B, to zdecydowanie polecam Alfe, gdzie się uczyłem. Z mojej strony nie mam żadnych zastrzeżeń co do OSK, jak i samego instruktora. W moim przypadku był to p. Rufin Włodarczyk. Jeśli chodzi o jego metody nauczania jazdy samochodem, to czasami się wkurzał, gdy komuś coś nie wychodziło, ale to nie powód, żeby po dwóch niezdanych egzaminach zmieniać instruktora. To tak, jak gdybym ja po dwóch niezdanych teoretycznych egzaminach poszedł do innego ośrodka i wykupił dodatkowe godziny teorii. Bo faktycznie, dwa razy oblałem teorię, ale tylko dlatego, że się nie przyłożyłem do nauki przepisów. Na szczęście za trzecim razem zdałem teorię i zaraz po tym zdałem praktykę (za pierwszym). Praktykę raczej zdałem cudem, ponieważ nie jeździłem samochodem przez miesiąc, a mimo to pamiętałem jak i co zrobić. Jedyne, czego się balem to to, że zgaśnie mi silnik (niepotrzebnie). Dlatego uważam, że jeśli chodzi o technikę kierowania samochodem, to dopiero po egzaminie człwiek wielu rzeczy uczy się sam, bo 35 godzin nie wystarczy, żeby nabyć wystarczające doświadczenie, a egzaminatorzy często są ślepi na to, że jest ono w naszym przypadku jeszcze zbyt małe Wesoly

Marmolejdi (Kasia) · Gość

Ja też polecam OSK ALFA - wykłady z Panem Wiesławem czysta przyjemność, aż chciało się przychodzić i słuchać.
W dodatku jeśli ktoś potrzebował były przerwy, można było zrobić sobie coś do picia czy zjeść ciastka (bardzo dobre, polecam Jezyk

).
Ośrodek dobrze wyposażony, dostałam kartę na e-learning w internecie, chodziłam na wykłady, słuchałam, a potem doszkalałam się w domu czytając temat z podręcznika, a następnie przerabiając to w wersji multimedialnej.

Mało formalności, co też sobie cenię - i nie musiałam latać do urzędu miasta z jakimiś kartkami tak jak opowiadała mi koleżanka z innego ośrodka Jezyk

Po zakończonej teorii super praktyki, jazda po placu całkowicie wszystko zrozumiale tłumaczone.
Przed każdą jazdą i wyjeżdżaniem na miasto instruktor tłumaczył temat, w trakcie jazdy super atmosfera.
Żadnych wyzwisk czy innych tego typu gdy zrobiłam coś źle - nie wiem skąd koleżanka która pisała na tym forum wcześniej wzięła takie informacje Wesoly

Zakończyłam praktykę, poszłam na egzamin i ZDANY ZA 1 RAZEM!!!

JEŚLI MAM POLECAĆ JAKIŚ OŚRODEK NAUKI KIEROWCÓW W MYSŁOWICACH TO TYLKO ALFA

Gdy znajomi pytają się mnie gdzie się uczyłam jeździć to zawsze chwalę się, że w Alfie.

POLECAM!!!

dawid0kozlowski

Często można się spotkać z tym, że instruktor odbiera masę telefonów i nie skupia sie na kursancie. To jest bardzo denerwujące i szkodliwe dla przyszłych kierowców.

Lewy · Gość

Osk Terleccy świetni! Szybko i solidnie.

zniesmaczona · Gość

Tak trochę z innej beczki. Chodzi mi o kursy z DIAGNO TEST. Taki ******* ośrodek, że tylko prosi się o pomstę do niebios. Zapisałam się na kursy, które były finansowane ze środków UE. Wszystko pięknie, tyle, że przez miesiąc nie mogłam dowiedzieć się na jakie kursy mnie zapisano i kiedy owe kursy się zaczynają. Na maila dostałam dokumenty, które miałam wypełnić a następnie przynieść do pani, która tym projektem zajmuje się. Po wypełnieniu i udaniu się do firmy, okazało sie, że Pani ma w tym dniu wolne, a osoba, która niby ją zastępowała tak de facto jej nie było. Najzabawniejsze jest to, żeby dowiedzieć się komu mogę oddać wypełnione dokumenty odsyłano mnie od pokoju do pokoju. Nikt nic nie wiedział, chodziłam jak debil po całym budynku. Kiedy już podjęłam pracę i zadzwoniłam z zapytaniem, czy jeśli po miesiącu jeśli pracodawca nie podpisze mi umowy np. o kolejny miesiąc lub miesiące, czy mogę ponownie zapisać się na to samo co do tej pory, dostałam odpowiedź że tak. To w teorii bo w praktyce ma się to tak, że jak napisałam maila z zapytaniem i opisem całej sytuacji, pani mi odpisała, że nie można ot tak zapisywać i wypisywać się jak widzi mi się. Dlatego pytam się: co jest ważniejsze? Praca? Czy jakiś kiepski kurs? Tym bardziej, że owy kurs nie był taki jak sobie zaplanowałam. Jak widać bałagan mają i jeszcze muchy mają w nosie, tylko dlatego, że chyba prowizji żadnej nie dostali za mnie… żal mi tego czegoś