Forum Mieszkańców Mysłowice

Tofik

RZĄDY ŻAKÓW
( Życie Mysłowic )

Po raz pierwszy w historii, Mysłowice dołączają do innych miast akademickich, organizujących Juwenalia. W planach: kolorowy korowód, malowanie twarzy i koncert reggae.

Klucze do miasta trafią w ręce studentów 6 maja. Przez cały dzień, to oni – zgodnie z tradycją – będą sprawować władzę w mieście. Nie spodziewajmy się jednak nudnych wystąpień politycznych i sporów o remont tego, czy innego chodnika. Bo Juwenalia to czas dobrej zabawy na studencką nutę. Nazwa wywodzi się z tradycji starożytnej i oznacza po prostu igrzyska. Studenckie juwenalia nie mają jednak wiele wspólnego z pojedynkami gladiatorów w rzymskim Koloseum. Polska tradycja święta żaków, najdłużej kultywowana jest w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. Za początek Juwenaliów uważa się rok 1954 r., gdy studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego, nawiązując do tradycji krakowskich majówek, zorganizowali w Lasku Wolskim zabawę, do której rok później włączyli się studenci Politechniki. W roku 1956 zabawa przeniosła się w centrum Krakowa. Dziś, coraz więcej samorządów studenckich zrywa z tradycyjną zabawą i zamienia Juwenalia w komercyjne imprezy, których zasadniczą część stanowią koncerty rockowe. – W Mysłowicach będzie tradycyjnie, a mieszkańcy poczują ducha studenckiej braci – przekonuje Aleksandra Pudełko, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury, a przed laty organizator krakowskich Juweniliów. MCK wraz z Górnośląską Wyższą Szkołą Pedagogiczną przygotował bogatą ofertę studenckiego święta. Dokładnie w samo południe, spod budynku uczelni wystartuje barwny korowód żaków. Studenci dotrą na mysłowicki Rynek, gdzie zostaną im wręczone klucze do miasta z rąk prezydenta Grzegorza Osyry. W trakcie trwania Juwenaliów przewidziano występ kabaretu studenckiego, koncert reggae, pokaz street-artowców i całą masę konkursów, m.in. na najlepsze przebranie – dominować ma styl kolorowych lat 70. Rządy żaków potrwają do wieczora.

standart

no no..
ciekawie..
dobry pomysł z tymi juwenaliami w M-ce.
tylko czy spotka się to z dużym zainteresowaniem.?
Katowice tak czy siak proponują o wiele ciekawszy program..
Miejmy nadzieje, że to, że terminy się na siebie nie nakładają sprawi, że wszystko się uda..

take

ja bym postawił na pole przy promenadzie..
fakt terminy.. hmm

Mys30

Nie wydaje mi się żeby to miejsce było odpowiednie na organizację masowej imprezy, biorąc pod uwagę, że teren przy promenadzie jest podmokły. Ludzie taplali by się po kolana w błocie. Poza tym ciężko jest sobie wyobrazić szalejący tłum ludzi w miejscu gdzie kiedyś znajdowało się Tymczasowe Więzienie Śledcze (nazywane również przedsionkiem Oświęcimia). Proponuję Słupną Park, albo najlepiej Park Zamkowy. Co prawda nasze władze musiałaby przekazać środki na odnowę Parku, ale może w końcu miejsce to spełniałoby swoje funkcje i nie byłoby postrachem miasta.

Tofik

JUWENALIA PO RAZ PIERWSZY W NASZYM MIEŚCIE

Święto żaków rozpocznie się 6 maja b.r. paradą ulicami Mysłowic. Karaoke, występy DJ-ów, koncerty wszystko na mysłowickim rynku. Zapraszamy!

Tofik

Studenckie igrzyska
( Michał Woźniczko, Życie Mysłowic )

Mysłowice na dobre wpisały się w poczet miast akademickich. W miniony wtorek ponad setka studentów Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej bawiła się podczas pierwszych Juwenaliów organizowanych wspólnie z Miejskim Centrum Kultury.

Chłop jak z filmu "Sami swoi", miłośnik ortalionowych dresów przepasanych złotopodobnym łańcuchem i starsza ciotka Dody Elektrody - to tylko najciekawsze postaci pierwszych miejskich Juwenaliów. Mysłowickie święto żaków rozpoczął uroczysty korowód. Studenci przebrani w kolorowe stroje z przełomu lat 70/80 przemaszerowali spod budynku uczelni przy ulicy Powstańców do Rynku. W pochodzie wzięło udział blisko 150 osób. - Nie spodziewaliśmy się takiego zaangażowania ze strony naszych kolegów z GWSP. Pomysłowość i trud włożony chociażby w przygotowanie strojów przeszły nasze oczekiwania - mówi Mateusz Piórkowski z samorządu studenckiego.

Kilka minut po 13, kolorowy korowód dotarł na płytę mysłowickiego Rynku. Tu przywitał ich gospodarz miasta. Grzegorz Osyra wręczył studentom klucze do miasta. - Dzisiejsze święto to dowód na to, że Mysłowice dołączają do innych miast akademickich. Mam nadzieję, że inicjatywa władz uczelni i studentów wsparta przez Miejskie Centrum Kultury zaowocuje następnymi edycjami Juwenaliów w kolejnych latach

Z kolei rektor Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej, dr Mirosław Wójcik dziękował lokalnemu samorządowi za pomoc w organizacji imprezy. - Atmosfera Juwenaliów jest znakomita. Jesteśmy wdzięczni władzom za wsparcie w przygotowaniu tego święta. Gospodarz miasta wraz z rektorem GWSP tuż po oficjalnym otwarciu imprezy, wzięli udział w pierwszej zabawie. Grzegorz Osyra i Mirosław Wójcik na specjalnej platformie wykonali wspólne graffiti. "Park graffiti" był jedną z wielu atrakcji studenckiego święta. Swoje dzieła na płótnie zostawiali zarówno studenci, jak i zwykli przechodnie. Chyba najbardziej oryginalnym pomysłem mysłowickich żaków była próba bicia rekordu Guinnessa w ilości osób zamkniętych w przenośnej toalecie. Do tej pory rekord wynosił 18 osób. Niestety studentom nie udało się poprawić tego wyniku, choć liczba 15, bo tylu miłośników pedagogiki znad Przemszy zmieściło się w popularnym toy-toy, zrobiło wrażenie.

W konkursie na najlepsze przebranie bezkonkurencyjna okazała się Wiola - miłośniczka różowych kreacji sprzed trzydziestu lat. Studentka, zgodnie została okrzyknięta ciotką popularnej wokalistki Doroty Rabczewskiej. Sporą popularnością podczas wtorkowych Juwenaliów cieszył się konkurs karaoke. Studenci raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze na wesoło śpiewali największe przeboje krajowej i zagranicznej sceny muzycznej. Męskiej części studenckiej braci, szczególnie przypadł do gustu konkurs, na największą liczbę zdobytych biustonoszy. Zwycięzca trzymał w ręku kilkanaście trofeów.

Po konkursach przyszedł czas na dobrą muzykę. Jako pierwsi, na scenie Juwenaliów zaprezentowali się amatorzy skreczowania. Po nich wystąpiły dwie alternatywne kapele rockowe: mikołowski Nod City i lokalna Droga Wewnętrzna. Studenckie rządy w mieście zakończyły się wczesnym wieczorem. Pomysł na pierwsze mysłowickie Juwenalia zrodził się w głowach studenckiego samorządu z GWSP po tym, jak oferta naszej uczelni została odrzucona przez organizatorów śląskich Juwenaliów. - Mieliśmy głowy pełne ciekawych konkursów, ale brakowało środków. Na szczęście pomoc przyszła z mysłowickiego magistratu - opowiada Michał Pogorzelski, student II roku.

O realizację ambitnych planów mysłowickich żaków skutecznie zadbało Miejskie Centrum Kultury, które własnym sumptem przygotowało dużą scenę, nagłośnienie, obsługę techniczną i sanitarną, - To pierwsza tego typu impreza organizowana przez MCK. Dobra zabawa i świetna atmosfera to chyba najlepszy dowód na to, że sprostaliśmy wyzwaniu. Uważam, że w kolejnych latach uda się poszerzyć ofertę mysłowickich Juwenaliów - przekonuje Katarzyna Grobelna, organizatorka imprezy z ramienia MCK.

Tofik

Z Powstańców na Rynek
( POLSKA Dziennik Zachodni, Marek Wizner )

Tylko na jakiś czas oddaję te klucze - zapowiadał z uśmiechem prezydent Grzegorz Osyra, gdy przekazywał we wtorek symbol władzy nad Mysłowicami samorządowi Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Tak oto miasto dołączyło do grona ośrodków akademickich organizujących Juwenalia.

Zanim rozpoczęły się rządy żaków, ulicami Starego Miasta przemaszerował ich barwny korowód. Studenci szli przy akompaniamencie bębnów z transparentem swojego święta, by o 13 rozpocząć na Rynku główną część imprezy.

Głównym organizatorem była GWSP, a przede wszystkim jej słuchacze. Jak mówią, największym zmartwieniem był brak doświadczenia. - Nie mieliśmy problemów z wyjątkiem tego, że przygotowywaliśmy Juwenalia pierwszy raz - przewrotnie komentuje Mateusz Piórkowski z samorządu uczelni. - Ale w sumie udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik.
Jedną z atrakcji był konkurs przebierańców. Wygrała w nim Kuzynka Dody, pokonując m.in. Czarną Damę i Wieśniaka z lat 80. - Czuję się cudownie, jestem bardzo szczęśliwa ze zwycięstwa. Chciałabym bardzo podziękować moim stylistom - skwitowała swój sukces Wiola z trzeciego roku resocjalizacji, autorka stroju.

Studenci postanowili też uzyskać wpis do Księgi Guinessa. Uznali, że kategorią w sam raz dla nich będzie... pomieszczenie jak największej liczby osób w przenośnej toalecie. Dotychczasowy najlepszy wynik, 18 dorosłych w kabinie, został w Mysłowicach pobity o jedno studenckie ciało.
Na głównym placu miasta zebrali się mieszkańcy w każdym wieku. Studenci przygotowali też konkursy dla najmłodszych mysłowiczan Powodzeniem cieszyła się zwłaszcza rozgrywka w dwa ognie, gdy naprzeciw siebie stanęły mieszane drużyny akademicko - przedszkolne. Dzieci brały też udział w zawodach skakania na skakance oraz kręcenia hula - hoop na biodrach.

Obok fontanny stanęła kartonowa ściana graffiti. Jedną jej stroną zaopiekowali się profesjonalni artyści, drugą natomiast oddano do dyspozycji publiczności. Malarstwo uliczne zainagurowali prezydent Osyra oraz rektor uczelni, dr Mirosław Wójcik.

Juwenalia zapełniły mysłowicki Rynek. - Całość imprezy jest super - chwali organizację Żaneta Kosma, trzeci rok resocjalizacji. - Brakowało takiego święta w naszym mieście, chociaż jest u nas szkoła wyższa. Będę się dziś bawić do końca.

Oprócz undergroundowych zespołów prezentujących całą paletę nurtów muzycznych na scenie mogli pojawić się także przeciętnie umuzykalnieni wykonawcy. Samorząd przygotował bowiem także część karaoke. - Mieliśmy na początek małe problemy techniczne, ale szybko uporaliśmy się z nimi - mówi Patrycja Przełonczkowska, przewodnicząca samorządu.
Jednodniowe studenckie szaleństwo okazało się potrzebne w życiu miasta. Świadczyło o tym przede wszystkim dopytywanie się przechodniów, czy za rok Juwenalia też się odbędą.

...........................

to w końcu pobili rekord czy nie ?

w Życiu Mysłowic napisali,że nie a tu,że tak

faraonka91

Juwenalia bardzo fajnie wyszły ... klimat był

Hm, wie ktoś może ... kim byli raperzy, którzy występowali po 'Drodze Wewnętrznej' ? Bardzo spodobał mi się beatbox jednego z nich... Z góry dziękuje za jakieś informacje Mruga

Pozdrawiam.

take

RapuStrona [Wariant Studio] z Zabrza
[link widoczny dla zalogowanych]

faraonka91

Obawiam się, że to jednak nie oni ... chłopak który robił beatbox nie przypomina ani Wail'a ani Krakersa...
ale dzięki Mruga

kukulka1

przydałaby się Straż Miejska lub policja na tej imprezie, z dwóch stron zamknięty ruch, auta jeździły pod prąd - komedia ....