Forum Mieszkańców Mysłowice

ninja alex

ewentualnie dać małą część z nadwyżki budżetowej, jeśli jeszcze coś tam zostało.

Tofik

Skarb Państwa nie udzieli dotacji do budowy mysłowickiej kanalizacji

Krzysztof Kumór, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji poinformował, że jego spółce nie udało się pozyskać dotacji skarbu państwa, by pokryć braki w budżecie inwestycji.
A na jej wybudowanie jest czas do końca 2009 roku. - Staraliśmy się o 53 mln zł z nadwyżki budżetowej Ministerstwa Skarbu. Nie przyznano nam ich, ale to nie wstrzymuje budowy - zapewnia Kumór.

Najłatwiej byłoby zaciągnąć pożyczkę na ten cel. Ale okazuje się, że MPWiK i nasze miasto nie są pożądanymi przez kredytodawców klientami. - W konsekwencji problemów majątkowych spółka nie ma zdolności kredytowej do samodzielnego pozyskania dodatkowych środków - wylicza Krzysztof Walczak, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, nadzorującego realizację unijnych projektów. - Dodatkowy kredyt MPWIK musiałby być zabezpieczony w formie poręczenia gminy Mysłowice. Przeprowadzona analiza finansowa gminy zwróciła uwagę na przekroczenie po roku 2008 przez wskaźnik obsługi długu ustawowego limitu 15 proc. dochodów budżetowych ogółem.

Część braków mogłaby pokryć preferencyjna pożyczka z NFOŚiGW, resztę pieniędzy musiałaby wyłożyć gmina. - Jestem w trakcie zaawansowanych rozmów z NFOŚiGW. Jeżeli nie będzie dotacji, weźmiemy pożyczkę od tej instytucji - zapewnia Kumór. Według niego gmina podnosi kapitał zakładowy firmy, by udziały w niej były zabezpieczeniem pieniędzy.

O tym, że z budową kanalizacji będą problemy, było wiadomo już dawno. Przez wiele miesięcy nie można było rozstrzygnąć przetargów na wykonawstwo obydwu kontraktów. Kolejne przetargi unieważniano, ponieważ oferowane ceny zdecydowanie przewyższały kwoty zaplanowane na tę inwestycję. Przetarg na pierwszy kontrakt (na wykonanie prac w północnych dzielnicach miasta) udało się rozstrzygnąć dopiero za trzecim razem. Koszt tych robót wstępnie oszacowano na 7,1 mln euro. Tymczasem wykonawcy będzie trzeba zapłacić aż 15,1 mln euro, czyli o 112 proc. więcej niż zakładano.

Niewiele lepiej przedstawia się sytuacja w przypadku drugiego kontraktu, w ramach którego skanalizowane mają zostać południowe dzielnice Mysłowic. Ten zresztą, ze względu na dominującą zabudowę jednorodzinną i ukształtowanie terenu, jest uważany za zdecydowanie trudniejszy. Po trzech unieważnionych przetargach, władze MPWiK zdecydowały o możliwości składania ofert częściowych. Suma najtańszej oferty wyniosła 28,5 mln euro, czyli o 12,3 mln euro więcej niż zakładano. Na razie podpisano umowę na wykonanie jednego z pięciu planowanych odcinków w ramach tego kontraktu.

Do terminu rozliczenia unijnej dotacji jest coraz mniej czasu. Prace trzeba skończyć do końca 2009 roku. MPWiK stara się o jego przesunięcie. - Konieczne jest wystąpienie do Komisji Europejskiej o decyzję przedłużającą termin zakończenia projektu do końca 2010 roku - informuje Krzysztof Walczak.

- Wszystkie roboty musimy skończyć do końca 2009 roku. W 2010 byłby czas na rozliczenie inwestycji - dodaje prezes MPWiK.
(Dziennik Zachodni)

Luke

A czy ktos wie jak to jest z VAT-em przy takich inwestycjach. W powyższym tekscie są chyba wartości netto (niższe o stawke VAT od tych oferowanych przez firmy w przetargach o ktorych wczesniej pisalem). Czy miasto płaci VAT, albo np. płaci a potem ma jakiś zwrot?

Luke

Dotyczy: postępowania prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na roboty budowlane pn.
„Gospodarka wodno-ściekowa w południowej części Mysłowic”
nr sprawy ZP/04/07

część 1/odcinka IV, część 2/odcinka V, część 3/odcinka VI, część 4/odcinka VII część 5/odcinka VIII

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Mysłowicach, jako Zamawiający w niniejszym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, informuje o wszczęciu kontroli uprzedniej przedmiotowego postępowania przez Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Wymaga szczególnego zaznaczenia, że wszczęcie kontroli uprzedniej zawiesza bieg terminu związania ofertą do dnia ostatecznego rozpatrzenia zastrzeżeń.

Tofik

Pójdą pod zastaw
( Dziennik Zachodni Krzysztof P. Bąk )

Prawie jednogłośnie radni zgodzili się, by gwarancją spłaty kredytu były trzy hale sportowe. By zamknąć plan finansowania kanalizacji, pozwolili zaciągnąć kolejny kredyt, a dwa miesiące temu na drobne inwestycje rozdysponowali 115 mln zł ze sprzedaży ziemi.

Prezydent wystąpił o zwołanie nadzwyczajnej sesji i poddał pod obrady trzy projekty uchwał. Decyzje w tej sprawie podjęto w miniony poniedziałek. Każdy pozwalał na zastawienie jednego obiektu sportowego - hali widowiskowo-sportowej przy ul. Bończyka oraz dwóch oddanych do użytku we wrześniu szkolnych sal sportowych - przy podstawówkach w Kosztowach i Krasowach. - Żeby zabezpieczyć kredyt, musimy zastawić najbardziej atrakcyjne miejskie obiekty - mówił wiceprezydent miasta Tadeusz Chowaniak. - Nie jest naszym zamiarem zlikwidowanie szkół i tych obiektów - zapewnił.

Powody zdecydowania się na takie rozwiązanie wyłożył radny Jerzy Stolorz (Platforma Obywatelska).

- Każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą wie, że jak chce coś robić, a nie ma pieniędzy, to musi pożyczyć. Nie dajemy ich lichwiarzowi, tylko bankom - wyłuszczył na nadzwyczajnym posiedzeniu.

Do tej argumentacji przychyliła się zdecydowana większość radnych. Uchwały - z małymi wyjątkami - poparli członkowie klubów: Lewica i Demokraci, Nowe Mysłowice, PO oraz Samorządowego Porozumienia Mysłowic. Od głosu wstrzymało się tylko troje radnych Antoni Zazakowny (LiD), Jolanta Charchuła (PO) i Anna Myśliwiec (Prawo i Sprawiedliwość). Przeciwko było trzech jej klubowych kolegów: Daniel Jacent, Piotr Oślizło i Józef Zajkowski.

- Niedawno rozdysponowaliśmy 115 mln zł ze sprzedaży ziemi. Trzeba było finansować kanalizację z tych pieniędzy. Była kasa i już jej nie ma, a w przyjętym planie nie ma żadnych większych inwestycji - argumentuje ten ostatni.

Pożyczka jest potrzebna, żeby domknąć budżet budowy kanalizacji w mieście. Według Krzysztofa Kumóra, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, na barkach którego spoczywa to przedsięwzięcie, całkowity koszt tej inwestycji wyniesie ok. 189 mln zł. 71 mln zł to dotacja z unijnego Funduszu Spójności. Spadek wartości euro spowodował, że w projekcie pojawiła się dziura. Gmina liczyła na dotację z rezerwy celowej budżetu państwa, ale odmówiono jej dofinansowania. Dlatego zdecydowano się na zaciągnie kredytów. Już kilka miesięcy temu było wiadomo, że nieco ponad 40 mln zł będzie pochodziło z kredytu udzielonego przez Bank Ochrony Środowiska i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kolejne 36 mln zł to pożyczka udzielona przez NFOŚiGW MPWiK-owi. Brakujące 40 mln zł ma zostać pożyczonej również z Funduszu. Pożyczkę na swoje barki weźmie MPWiK, ale jej gwarantem będzie miasto. Wcześniejsze pożyczki swoim majątkiem zabezpieczał MPWiK.

- To pozwoli spiąć finansowo cały projekt - zapewnia Krzysztof Kumór.

Tofik

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. zo. o. w Mysłowicach informuje, że w dniu 26.11.2007r. nastąpi podpisanie Umowy z Wykonawcą – Konsorcjum:

LIDER: PRIM S.A. ul. Fabryczna 8, 41-404 Mysłowice,
PATRNER: Firma „ANNA” Tadeusz Szczurek ul. Katowicka 65/1 41-400 Mysłowice

na realizację części 1/odcinek IV, Kontrakt realizowany jest w ramach Projektu: „Gospodarka wodno-ściekowa w Mysłowicach” Kontraktu 04: „Gospodarka wodno-ściekowa w południowej części Mysłowic”.
Miejsce podpisania umowy: Urząd Miasta Mysłowice, ul. Powstańców 1, pok. 204, godzina 10.00.

W ramach kontraktu planuje się:
zaprojektowanie, porządkowanie i rozdział istniejącej kanalizacji ogólnospławnej na sanitarną i deszczową oraz budowa nowej kanalizacji wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie w dzielnicach Brzęczkowice, Brzezinka w zakresie:
- kanalizacja sanitarna i deszczowa ok. 35 km,
- przepompownie ścieków 2 szt.,
- separatory kanalizacji deszczowej 6 szt.
Kontrakt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej.

Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy do udziału.

W celu uzyskania szerszej informacji, prosimy o kontaktowanie się
z p. Izabellą Marcinkowską-Kliś, nr tel. 032 223 59 31

Tofik

Najpierw południe
( Życie Mysłowic )

Podpis pod kolejną umowę na budowę kanalizacji złożony! O ile warunki pogodowe pozwolą to jeszcze w grudniu rozpoczną się prace budowlane w Brzęczkowicach i części dzielnicy Brzezinka. Wartość kontraktu netto wynosi blisko 7,5 mln euro. Roboty zostaną wykonane w oparciu o projekt „Gospodarka wodno - ściekowa w Mysłowiach" realizowanego ze środków Unii Europejskiej.

Umowę podpisał zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz osoby reprezentujące Konsorcjum wykonawcy - dwóch mysłowickich firm: PRIM S.A. oraz „Anna" Pierwsze prace rozpoczną się na południu: w Brzęczkowicach i Brzezince. W ramach kontraktu zbudowane zostanie ok. 35 km kanalizacji sanitarnej i deszczowej, dwie sztuki przepompowni ścieków oraz sześć "separatorów kanalizacji deszczowej".

Do końca przyszłego roku zostaną podpisane umowy na realizację pozostałych części kontraktu 04, obejmującego roboty w dzielnicach: Kosztowy, Krasowy, Wesoła, Stara Wesoła, Ławki i Larysz, Morgi, Dziećkowice. Przypomnijmy, że w ramach projektu trwa w tej chwili realizacja jednego z kontraktów w północnej części miasta. Są to prace projektowe, których zakończenie przewidywane jest na pierwszy kwartał roku przyszłego. W tym czasie rozpocznie się budowa kanalizacji w tym rejonie.

Luke

cos mi sie nie chce wierzyc ze zaczna kopać w tym roku, wkoncu to byl przetarg na zaprojektowanie i wykonanie - a projektu tak szybko nie ciupną.

Wystarczy spojrzeć na północny kontrakt gdzie umowa juz jest dawno podpisana a zaczna kopac dopiero na wiosne

Tofik

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. zo. o. w Mysłowicach informuje, że w dniu 02.12.2008r. nastąpi podpisanie Umowy z Wykonawcą – Konsorcjum: LIDER: PRIM S.A. ul. Fabryczna 8, 41-404 Mysłowice, PATRNER: Firma „ANNA” Tadeusz Szczurek ul. Katowicka 65/1 41-400 Mysłowice na dalszą realizację Kontraktu 04: części 2/odcinek V, części 3/odcinek VI, części 4/odcinek VII, części 5/odcinek VIII, w ramach kontynuacji podpisanej w dniu 26.11.2007r. umowy na część 1/odcinek IV.

Miejsce podpisania umowy: Urząd Miasta Mysłowice, ul. Powstańców 1, pok. 204, godzina 13.00. Kontrakt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej.

Luke

Czyli wszystkie umowy już podpisane! Jest szansa ze na wiosne wszystko ruszy pełna parą.

Korzystny jest też fakt, że kurs Euro przy składaniu ofert był wyższy niż teraz.

Tofik

Budowa kanalizacji może ruszać
( Co Tydzień )

Wczoraj w siedzibie Urzędu Miasta Krzysztof Kumór prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o i wiceprezes Bożena Walczak podpisali umowę na realizację ostatnich etapów Kontraktu 04 projektu "Gospodarka wodno - ściekowa w Mysłowicach". Wykonawcą także tej części kontraktu południowego jest mysłowicka spółka akcyjna PRIM

Były podziękowania, wzajemne gratulacje i wypowiedziane nadzieje. - To największa inwestycja miejska, a powstała spółka MPWiK będzie największą z mysłowickich firm - powiedział m.in. prezydent witając gości. - Będziemy starali się rozpocząć już w lutym i choć w tej części budujemy razem z podwykonawcami, to wszystko przebiegać będzie sprawnie, a roboty ukończymy do końca 2010 roku - zapewniał prezes PRIM-u Jan Karweta. - Najtrudniejszą sprawą tej inwestycji było przekonanie radnych poprzedniej kadencji do tego projektu, i tylko dzięki zdolnościom negocjacyjnym prezydenta udało się przeforsować pomysł - powiedział Norbert Kopycki współtworzył studium wykonalności projektu, na podstawie którego gmina przygotowała wniosek ubiegając się o unijną dotację. Podpisana wczoraj część umowy dotyczy budowy odcinków V, VI, VII i VIII kanalizacji dla południowej części Mysłowic. Całość projektu kosztować będzie 200 mln. złotych i jak twierdzi prezes Kumór jest już zagwarantowana. - Ostatnią 80 milionową część kredytu inwestycyjnego mamy już zagwarantowaną, bo zgodę na kredyt wyraził zarząd i rada-nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Na zdobycie tej brakującej części pieniędzy były różne pomysły. Starało sie o nie też miasto, ale bezskutecznie. teraz musimy zawieźć do Warszawy hipoteki i inne dokumenty i podpisać umowę kredytową - mówi prezes Kumór.

Przypomnijmy, że przygotowany projekt przedsięwzięcia miał zostać sfinansowany dotacją unijną lecz niebawem okazało się, że jest mocno niedoszacowany. Na brakujące zatem pieniądze, 40 milionów złotych, MPWiK zaciągnął kredyt jakiego udzieliło konsorcjum składające się z Banku Ochrony Środowiska i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Uruchomione procedury przetargowe na budowę kanalizacji ujawniły kolejne potrzeby kredytów, tym razem na poziomie 80 milionów złotych, które również udzieli NFOŚ. Do załatwienia pozostała jeszcze sprawa przejęcia sieci kanalizacyjnych z RPWiK-u i katowickiego holdingu, w czym pomóc ma minister rozwoju regionalnego. - Sprawą przekazania sieci zajęła się również minister rozwoju regionalnego, natomiast powstała z katowickiego RPWiK-u spółka akcyjna poprzez umorzenie akcji przekaże nam naszą część sieci - poinformował wiceprezydent Tadeusz Chowaniak. Nie uda się jednak dotrzymać terminu zakończenia inwestycji ustalonego w umowie o unijną dotację (2009 r.), minął już termin przejęcia sieci wymagany przez konsorcjum kredytowe BOŚ i NFOŚ (do końca 2007 r.), ale prezesowi Kumórowi - jak oświadczył na wczorajszym spotkaniu - niczego już do szczęścia nie brakuje.

Tofik

Dot. Kontraktu 03 : "Gospodarka wodno-ściekowa w północnej części Mysłowic" oraz Kontraktu 04 :"Gospodarka wodno-ściekowa w południowej części Mysłowic".

W odpowiedzi na Państwa prośbę o udzielenie informacji odnośnie postępu prac nad inwestycją, na dzień dzisiejszy zaawansowanie wygląda nastepująco:

1. Kontrakt 03 - północna część Mysłowic
- prace projektowe są na ukończeniu, spodziewane zakończenie na przełomie marca/kwietnia 2008 r.
- planowane rozpoczęcie robót budowlano-montażowych: początek marca 2008 r., zakończenie: grudzień 2009 r.

Wstępne założenia co do rozpoczęcia robót montażowych Wykonawcy czyli Konsorcjum składającego się z firm STRABAG Sp. z.o.o., PRIM S.A. Mysłowice, Deweloper Sp. z.o.o. Siemianowice Śl. i PEBEX PPHU Sp. j. były bardzo ambitne i planowaliśmy rozpoczęcie robót w IV kwartale 2007 r., lecz trudności, jakie napotkaliśmy podczas projektowania przerosły nasze najgorsze oczekiwania. Podstawowym czynnikiem wydłużającym uzyskanie pozwolenia na budowę oraz wykonania projektu są bardzo skomplikowane procedury urzędowe oraz terminy wydawania uzgodnień i decyzji przez Instytucje i Urzędy. Jednak największym hamulcem okazała się część mieszkańców Miasta Mysłowice a mianowicie brak zrozumienia dla Inwestycji Celu Publicznego (finansowanego w większości ze środków Unii Eurpejskiej). A mianowicie z uwagi na skomlikowaną infrastrukturę miejską część ciągów kanalizacyjnych musi przebiegać przez działki prywatne oraz działki firm, spółdzielni, kopalni itp. Brak zgody właścicieli działek wielokrotnie zmuszał projektantów do zmiany trasy prowadzenia kanałów często wbrew logice technicznej oraz niepotrzebnej stracie czasu.

2. Kontrakt 04 - południowa część Mysłowic - obejmuje w większości dzielnice o zabudowie luźnej, jednorodzinnej takie jak Krasowy, Kosztowy, Wesoła, Brzezinka.

Podpisanie umowy nastapiło 02.01.2008 r. Realizację w zakresie projektowania oraz wykonawstwa będzie prowadziło Konsorcjum w składzie firm PRIM S.A. Mysłowice oraz ANNA Mysłowice. Obecnie przystąpilismy do czynności projektowych polegających na sprawdzeniu i przygotowaniu map. Kolejną czynnością będzie bardzo trudny element tj. uzgodnienie z właścicielami poszczególnych działek przebiegu ciągów kanalizacyjnych oraz przyłączy. Ambicją Wykonawcy jest maksymalne skrócenie okresu projektowania i prac budowlano-montażowych z jednoczesną korzyścią dla mieszkańców miasta oraz środowiska. Jednak przykład z północnej części miasta pokazał, że bez zrozumienia i świadomości społeczności miasta, szybkie i sprawne ukończenie inwestycji stoi pod znakiem zapytania.
W związku z powyższym cieszę się, że na terenie miasta działa aktywna grupa ludzi SMM Forum Zmień Mysłowice. Jednocześnie liczę na współpracę nie tylko w zakresie jednostronnego informowania Państwa o naszych zamierzeniach ale również na Państwa pomoc chociażby w zakresie doinformowania i uświadomienia, że realizowana inwestycja jest przede wszystkim dla poprawy warunków życia mieszkańców miasta.

Z poważaniem
Dyrektor Kontraktów
Adam Sitkowski

Luke

Ale to i tak spoko ze Pólnoc ma szanse ruszyc na wiosne Wesoly

Tofik

TARYFY DO POPRAWKI
( Życie Mysłowic )

Miejscy rajcy nie zgodzili się na nowe stawki opłat za wodę i ścieki zaproponowane przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Katowicach oraz miejską spółkę wodociągową z Mysłowic. W obu przypadkach opór Rady wywołała skala podwyżek. Klienci RPWiK za wodę mieliby zapłacić 5,13 zł/m3, czyli o 11% więcej, niż w ubiegłym roku a za ścieki 3,32zł/m, czyli o 22% więcej. W MPWiK, z kolei, ceny wzrosną wzrosną do 5,78zł/m3 (o 25,6%) a za ścieki do 3,27zł (o 14% więcej) w porównaniu z rokiem 2007.

Ich odmowa, jeśli prawnicy wojewody nie dopatrzą się błędów w uchwale, niczego nie zmieni i stawki zaczną obowiązywać 6 marca. Z powodów podniesienia cen za dostawę wody i odbiór ścieków tłumaczył się na sesji prezes MPWiK, Krzysztof Kumór. Koszt wody kalkulujemy w oparciu o cenę, jaką za jej dostawę musimy zapłacić RPWiK-owi i inne obciążenia, m.in. koszty utrzymania sieci – wyliczał prezes Kumór.

Wodę MPWiK kupuje od RPWiK, bo nie ma innej prawnej możliwości. RPWiK, tymczasem, za pośredniczenie między Górnośląskim Przedsiębiorstwem Wodociągów SA a miejską spółką dolicza sobie horrendalny narzut. O ile bowiem GPW za metr sześcienny wody liczy 1,82 zł, to ta sama woda w RPWiK kosztuje już 4,32 zł. Tyle też z konieczności płaci za nią MPWiK, przez co rośnie taryfa dla mieszkańców Mysłowic. Mogłoby płacić mniej, gdyby RPWiK wypowiedział umowy z kontrahentami na terenie Mysłowic zgodnie z planem, czyli w 2006 roku. Wówczas od stycznia 2007 rynek przejęłoby miejskie przedsiębiorstwo, które kupując wodę bezpośrednio w GPW mogłoby korzystniej dla odbiorców skalkulować swoje stawki. Mówiąc prosto: mysłowiczanie mieliby realną szansę płacić mniej za wodę. RPWiK jednak umowy wypowiedziało dopiero w styczniu i z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, więc nowe umowy, z MPWiK, mogą być zawierane dopiero na kwiecień. A że taryfy przyjmuje się na rok, o opłatach za wodę i ścieki będzie można mówić dopiero na początku przyszłego roku.

Osobnym problemem są sieci, które miasto przekazało do MPWiK, czyli miejskiej spółki, którą powołano do zarządzania gospodarką wodno-ściekową w Mysłowicach. Z założenia na powołaniu miejskiej spółki mają skorzystać mysłowiczanie. Od teorii do praktyki droga jest jednak daleka.

MPWiK jest właścicielem sieci, ale korzysta z nich RPWiK – wyjaśniał prezes – Spółka nie otrzymuje jednak od rejonowego przedsiębiorstwa opłat za korzystanie z sieci. My mamy tylko koszty wynikające z ich posiadania, a wpływów z tego tytułu żadnych.

Straty dla spółki sięgają ponad miliona złotych. MPWiK będzie dochodził swoich praw w sądzie. Miasto od dwóch lat bezskutecznie stara się doprowadzić do zawarcia porozumienia między RPWiK a MPWiK w sprawie korzystania z sieci. Wygląda jednak na to, że RPWiK nie ma ochoty rozstać się z siecią wodociągową w Mysłowicach, szczególnie, że miasto ma ją w najbliższej przyszłości wyremontować za 300 mln złotych.

Na dodatek w swoim wniosku taryfowym na ten rok RPWiK bezprawnie wliczył opłaty za korzystanie z sieci w cenę wody.
- Tego już za wiele – stwierdza stanowczo wiceprezydent miasta Tadeusz Chowaniak – zaskarżymy ten wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - Nie może być tak, że mysłowiczanie pokrywają koszty, których RPWiK nie ponosi. Mam nadzieję, że postanowienie zapadnie, zanim nowe taryfy zaczną obowiązywać. Poza tym nie mamy innej prawnej możliwości wstrzymania podwyżek za wodę i ścieki.

Opieszałość RPWiK odbija się nie tylko na bieżących rachunkach mieszkańców. Zagrożony jest projekt budowy kanalizacji.
- W dokumentacji, jaką miasto przedstawiło Komisji Europejskiej w 2004 roku ubiegając się o środki na kanalizację założyliśmy, że miasto przejmie sieci od RPWiK oraz Katowickiego Holdingu Węglowego – wyjaśnia wiceprezydent Chowaniak – Jeśli nie będą nasze, Unia Europejska nie zrefunduje nam modernizacji tych odcinków.

Wygląda na to, że miasto będzie musiało wyszarpać ten majątek od RPWiK, bo żadne negocjacje ani propozycje rozwiązań nie dały dotąd efektu. Nawet monity minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej nie dały dotąd rezultatu. Ale miasto broni nie składa. Wysyłamy skargę do wicepremiera Waldemara Pawlaka – zapowiada wiceprezydent – Liczymy, że nam pomoże.

Już wiele miast na Śląsku i w kraju przeprowadziło komunalizację swoich wodociągów. W drugiej połowie lat 90-ych był ku temu dobry klimat. Skorzystało m.in. Jaworzno, które omijają problemy będące udziałem Mysłowic. Ówczesne włądze miasta szansę jednak przegapiły. Dziś na ten sam efekt przychodzi dużo ciężej pracować. Zmiany idą opornie, ale cały czas posuwamy się do przodu – podsumowuje prezes Kumór – Od determinacji MPWiK i miasta zależy, czy osiągniemy zalożone cele.

Tofik

RUSZA KANALIZACJA
( Życie Mysłowic )

Za kilka tygodni zostaną wbite pierwsze łopaty pod budowę kanalizacji w Mysłowicach. Projekty uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w dzielnicach północnych i południowych są prawie gotowe. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace zakończą się w grudniu przyszłego roku.

Trwają jeszcze prace projektowe. Ich stan zaawansowania dla dzielnic północnych pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oceniają na 90 procent. Południe jest trochę w tyle, ponieważ wykonano około 70 procent prac koncepcyjnych. Na północy kanalizację będzie budować znane na całym świecie przedsiębiorstwo Strabag. Na południu inwestycję poprowadzi mysłowicka firma PRIM. W każdym razie w obydwu częściach miastach kończy się powoli kanalizacyjna teoria, a zacznie się niebawem praktyka.

Prace powinny rozpocząć się w maju. Na południu zaczniemy od dzielnicy Krasowy, a na północy od Janowa – zapewnia Izabella Marcinkowska – Kliś, menedżer mysłowickiego MPWiK

Obydwa projekty mają swoje symbole. Północ to „0.3”. Obejmuje Stare Miasto, Centrum, Słupną, Piasek, Janów, Bończyk, Ćmok. Na budowę kanalizacji w tym rejonie miasta zostanie przeznaczonych ponad 15 milionów euro. Na południu (0.4) szykuje się większa inwestycja, która pochłonie w sumie prawie 28 milionów euro. Lada moment koparki pojawią się w Brzęczkowicach, Brzezince, Krasowach, Kosztowach, Morgach, Laryszu, Dziećkowicach, Wesołej, Starej Wesołej, Ławkach. Wykonawcy finalizują w tych dniach procedurę pozyskiwania zezwoleń na rozpoczęcie budowy. Większość środków finansowych pochodzi z funduszy unijnych.

Budowa nowoczesnej, sanitarnej kanalizacji to dla Mysłowic prawdziwy cywilizacyjny skok. W innych, nawet sąsiednich miastach sporo się mówi na temat konieczności pozyskania funduszy na budowę kanalizacji, ale nie ma w tej sprawie żadnych konkretów. W Mysłowicach nie było wokół tematu specjalnego szumu medialnego, aby nie zapeszyć. Teraz już nie trzeba chuchać na zimne. Do końca przyszłego roku będziemy mieli w Mysłowicach kanalizację z prawdziwego zdarzenia.

Jan Karwat, współwłaściciel firmy PRIM, budującej kanalizację w dzielnicach Południowych:
Dostaliśmy już pozwolenia na rozpoczęcie prac przy ulicach PCK i Długiej. W czerwcu i lipcu liczymy na otrzymanie kolejnych zezwoleń. Budowa kanalizacji w Mysłowicach jest ciekawym wyzwaniem, ale nie jest to przedsięwzięcie o wysokim poziomie komplikacji. Dokumentacja tej inwestycji została precyzyjnie skonstruowana. My, jako wykonawca, dostosowaliśmy się do tych wymagań. Myślę, że wyznaczony umową termin, do końca grudnia przyszłego roku, zostanie dotrzymany. Przez ostatnie dwa lata mieliśmy w miarę łagodne zimy, kiedy można było realizować bez zakłóceń prace na otwartym terenie. Mam nadzieję, że najbliższa zima też nie zaskoczy nas syberyjskimi temperaturami. A nawet gdyby tak się stało, jesteśmy przygotowani na wszelkie awaryjne warianty.

Grzegorz Osyra, prezydent miasta.
- Nie muszę chyba wymieniać zalet wynikających z wybudowania w Mysłowicach kanalizacji sanitarnej w miejsce wolnospławnej. Przede wszystkim ludziom będzie się żyło wygodniej. Po drugie nad operatorem sieci kanalizacyjnej przestanie ciążyć groźba kar za odprowadzenie ścieków bezpośrednio do rzek. I trzeci argument , bardzo ważny z mojego punktu widzenia – jako prezydenta – to wzrost atrakcyjności inwestycyjnej miasta. Mamy teraz takie czasy, że potencjalny przedsiębiorca, który zechce zostawić w Mysłowicach trochę grosza, przeanalizuje wszystkie wady i zalety miasta. Brak normalnie funkcjonującej kanalizacji nie sprzyja pozytywnym ocenom.
A tak na marginesie, to przypominam sobie wszystkie ironiczne komentarze moich i miasta oponentów, którzy twierdzili że z kanalizacji nic nie będzie. Nie wiem, jak ci ludzie patrzą w swoje lustrzane odbicie przy goleniu, ale ja bardzo chętnie spojrzę im w twarz i wyjaśnię, dlaczego nie mieli racji.